Mężczyzna zamarzł na śmierć. Poświęcił się, by ogrzać kilkuletnią córeczkę

38-latek zmarł wskutek wychłodzenia organizmu. Tragedia miała miejsce w Tajlandii, ale szybko znalazła się na ustach mieszkańców całego świata. Powód? Mężczyzna mógł się uratować. Jednak wolał oddać wszystkie koce córce.

Mężczyzna zamarzł na śmierć. Poświęcił się, by ogrzać kilkuletnią córeczkę
Źródło zdjęć: © twitter.com | @SinChewPress
Ewelina Kolecka

Noc z 6 na 7 grudnia była wyjątkowo zimna w prowincji Bueng Kan. Temperatura spadła do 9 stopni Celsjusza. Chłód stanowił wyzwanie szczególnie dla ubogich mieszkańców.

Do tego grona należał Prasarn Homthong. Mężczyzna i jego 8-letnia córka Panwira Noipha dysponowali zaledwie trzema kocami. Mieszkali w pozbawionym drzwi i okien domu z drugą córką – 14-latką, która spędzała tamtą noc u rodziny. 38-latek wcześniej rozwiódł się z żoną.

Widząc, że dziewczynka bardzo źle znosi zimno, 38-latek postanowił oddać jej wszystkie nakrycia. Jak informują media, Homthong był przekonany, że uda mu się znieść niską temperaturę. Zwinął się w kłębek i położył obok dziecka na cienkiej macie.

Zobacz też: Przypadkowe znalezisko. To największy jadowity wąż na świecie

To właśnie 8-latka odkryła zwłoki swojego taty. Kiedy Panwira Noipha ocknęła się w następnego dnia, podjęła próbę obudzenia 38-latka. Ten jednak nie reagował na prośby dziewczynki. W chwili śmierci miał na sobie jedynie cienką koszulę z krótkim rękawem i długie spodnie.

Lekarz potwierdził, że organizm mężczyzny nie był w stanie sprostać zimnu. W Tajlandii to już trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich miesięcy. Wcześniej z wychłodzenia zmarli 60-latek i 92-latka.

60-latek chorował na raka jelita grubego. To właśnie problemy ze zdrowiem miały przyczynić się do szybszego wychłodzenia organizmu. Kobieta z kolei była zbyt słaba, żeby pokonać schody i samodzielnie przenieść się w cieplejszą część domu.

Na razie nie ustalono, kto przejmie opiekę nad córkami 38-latka. Prawdopodobnie zostanie ona powierzona ich krewnym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Pożar w Ząbkach. Zakończono oględziny spalonego budynku
Pożar w Ząbkach. Zakończono oględziny spalonego budynku
Dopiero budowali dom. Wioskę nawiedziła burza. Oto skutki
Dopiero budowali dom. Wioskę nawiedziła burza. Oto skutki
Powiedziała "tak" i straciła przytomność. 24-letnia Czeszka walczy o życie
Powiedziała "tak" i straciła przytomność. 24-letnia Czeszka walczy o życie
Nagranie z DTŚ. Toyota "leciała" w powietrzu. Policja komentuje
Nagranie z DTŚ. Toyota "leciała" w powietrzu. Policja komentuje
Jak wyczyścić płytę indukcyjną? Potrzebny będzie jeden produkt
Jak wyczyścić płytę indukcyjną? Potrzebny będzie jeden produkt
Pokazał "paragon rozkoszy". Tyle kosztował obiad dla 4 osób
Pokazał "paragon rozkoszy". Tyle kosztował obiad dla 4 osób
Wywijał w Kołobrzegu. Wokół mnóstwo ludzi. Nagrała go
Wywijał w Kołobrzegu. Wokół mnóstwo ludzi. Nagrała go
Paweł zginął w kopalni. Klub żegna byłego zawodnika
Paweł zginął w kopalni. Klub żegna byłego zawodnika
Kolumbijczyk miał zabić Polaka. To tam pracował. Sołtys zabiera głos
Kolumbijczyk miał zabić Polaka. To tam pracował. Sołtys zabiera głos
Włoch rozmawiał ze Świątek o makaronie z truskawkami. "Nie chcę być w jej sytuacji"
Włoch rozmawiał ze Świątek o makaronie z truskawkami. "Nie chcę być w jej sytuacji"
"Odcięci zostali zagraniczni turyści". Pokazali zdjęcia z Tatr
"Odcięci zostali zagraniczni turyści". Pokazali zdjęcia z Tatr
Nagranie z DK 81. Wiadukt zamienił się w wodospad
Nagranie z DK 81. Wiadukt zamienił się w wodospad