Barbara Jaros| 

Na widok 3-latka dodał gazu. Grozi mu dożywocie

21

30-latek wjechał samochodem najpierw na chodnik, a potem na schody, po których chodzili piesi. Gdańska prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty usiłowania zabójstwa i prowadzenia pojazdu po pijanemu.

Na widok 3-latka dodał gazu. Grozi mu dożywocie
(iStock.com)

Auto zatrzymało się tuż przed 3-letnim chłopcem. Na kolejnych stopniach stały trzy inne osoby. Jak podała prokuratura, kierowca, widząc dziecko, wciąż dodawał gazu. Później wysiadł z samochodu i usiłował zepchnąć go po schodach. Cała sytuacja miała miejsce w Gdańsku.

Mężczyznę zatrzymali świadkowie zdarzenia. Oni też zawiadomili policję. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał w wydychanym powietrzu 1,82 promila alkoholu - donosi RMF24.

30-latek przyznał się do prowadzenia auta po pijanemu. Zaprzeczył jednak zarzutom usiłowania zabójstwa. Nie chciał też złożyć wyjaśnień. Nadzorująca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz skierowała do sądu wniosek o 3 miesiące tymczasowego aresztu dla podejrzanego.

Za usiłowanie zabójstwa przewidziana jest kara nie krótsza niż 12 lat więzienia. Jeśli wina zostanie udowodniona, mężczyźnie grozi nawet dożywocie. Z kolei za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może spędzić za kratami do 2 lat.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz też: Tak kończy się wsiadanie za kierownicę po alkoholu. Nagranie z kamerki
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić