Nastolatek walczy o życie po zagraniu w "niebieskiego wieloryba"

14-letni chłopak z Argentyny trafił nieprzytomny do szpitala, po tym jak rodzice znaleźli go leżącego na podłodze w łazience. Na ręce miał ślady cięć. Grał w "niebieskiego wieloryba".

Obraz
Źródło zdjęć: © Twitter

Dzień wcześniej podczas wspólnego obiadu chłopak normalnie się zachowywał. Nic nie zapowiadało tragedii. 14-latek był radosny i normalnie rozmawiał. Kiedy następnego dnia rano mama znalazła go na podłodze łazienki, musiała go reanimować. Potem chłopak trafił do szpitala.

Tuż przed samobójstwem 14-latek zaktualizował swój profil w aplikacji WhatsApp. Napisał, że gra w "niebieskiego wieloryba". Parę minut później wrzuciłstatus "Do widzenia wszystkim. Kocham was.". Dodał też emotikon noża oraz smutną i płaczącą buźkę.

Rodzina chłopaka jest w szoku. Mama twierdzi, że słyszała o grze, ale nigdy nie podejrzewała, że jej syn spróbuje wziąć w niej udział. Rozmawiała nawet o tym z chłopakiem i przestrzegała go. On podobno odpowiedział, że nigdy w nią nie zagra, bo to dzieło szatana.

*Nastolatek jest pierwszą ofiarą niebieskiego wieloryba w Argentynie. *Policja już zapowiedziała szczegółowe śledztwo w tej sprawie. W Polsce do szpitali trafiło już kilkoro dzieci ze śladami cięć, które świadczą o tym, że brały udział w tej śmiertelnej zabawie. Niedawno informowaliśmy o przypadku próby samobójczej dziewczyny z Portugalii.

*Gra pochodzi z Rosji. *Została stworzona w 2015 roku. Rok później aresztowano Filipa Budeikina, który jest rzekomym twórcą gry. Po zatrzymaniu miał powiedzieć:

Umarły szczęśliwe. Dałem im to, czego nie miały w prawdziwym życiu: ciepło, zrozumienie, związek.

Według szacunków tylko w Rosji już 150 dzieci popełniło samobójstwo z jej powodu. Gra polega na wykonywaniu na początku prostych zadań, a później na okaleczaniu się. Każde osiągnięcie celu trzeba udokumentować zdjęciem. Ostatnim etapem jest targnięcie się na swoje życie. To warunek zwycięstwa w tej grze. Jeśli ktoś odmawia, "opiekun" danej osoby grozi, że ktoś po nią przyjdzie i pomoże jej umrzeć.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę