*Hiszpańscy naukowcy odkryli szczątki ofiar hiszpańskiej wojny domowej. *Wśród szkieletów 104 osób zastrzelonych w 1936 roku odkryto wiele mózgów pomniejszonych do 20-30 proc. ich pierwotnej wielkości, donosi "El Economista". Swój pofałdowany kształt zachowała nawet kora mózgowa.
*Według artykułu w piśmie "Science & Justice" chodzi masowy grób w miejscowości La Pedraja. *To zaledwie jeden z kilku takich zbadanych wojennych pochówków spośród kilkuset, o których wiadomo. Jedynie 16 zwłok, żadnego z zachowanym mózgiem, udało się zidentyfikować.
Jak to możliwe, że mózgi przetrzymały 80 lat w wilgotnym dole? Niezwykły zbieg okoliczności. Ważną rolę odegrała gliniasta gleba, w której ułożono ciała. Podobnie niska temperatura oraz większe opady w kilku kolejnych miesiącach.
Te czynniki zaburzyły naturalny proces rozkładu tkanek, twierdzi archeo-patolog Fernando Serrulla. Dodaje, że grób pochodzi zapewne z jesieni 1936 roku. Do grudnia wypełniała go masa zmydlających się tkanek.
Ciała zaczęły stopniowo wysychać, stąd skurczone mózgi. 45 ze 104 ciał otoczonych były warstwą swoistego wosku, kruchej otoczce ludzkiego tłuszczu jaka powstaje w grobach pozbawionych dostępu powietrza. Tak jak wosk chronił mózg przed rozkładem, tak czaszka przed kwasami z gleby - mówi Serrulla.
Jedno z tych 104 ciał było wyjątkowe. Poza mózgiem zachowało się serce zabitego.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.