Parkowanie przed Lidlem będzie płatne. "Musiałem zapłacić 95 zł"
Pan Radosław pojechał na zakupy do łódzkiego Lidla. Jakież było jego zdziwienie, kiedy po wyjściu ze sklepu znalazł mandat opiewający na kwotę 95 zł.
Cała sytuacja miała miejsce w weeked. Pan Radosław wiele razy robił zakupy w sklepie przy ul. Pomorskiej w Łodzi i nigdy nie płacił za parking. Teraz też nie wydrukował biletu parkingowego, bo - jak tłumaczy - nie wiedział o zmianie - opisuje "Gazeta Wyborcza". Po skończonych zakupach czekała go jednak przykra niespodzianka i mandat za wycieraczką.
Nie pomyślałem o tym, by drukować bilet, bo wcześniej parking był darmowy. W sklepie byłem krótko. Do tego była sobota. W całym mieście parkowanie jest wtedy bezpłatne – mówi mężczyzna.
Kara za brak biletu parkingowego to 95 złotych. Według pana Radosława stawka jest "horrendalna", a osoba wystawiająca mandaty powinna najpierw zwracać uwagę parkującym, a nie od razu wypisywać kwitek. Mężczyzna zamierza się też odwołać od mandatu - ma paragon z sobotnich zakupów, więc liczy na pomyślne rozwiązanie sprawy.
Co na to Lidl? W rozmowe z "GW" sklep potwierdza, że opłata za parking będzie obowiązywała w wybranych sklepach w Łodzi. Pierwsza godzina będzie darmowa, za kolejne trzeba zapłacić od 3 do 10 zł. Powodem wprowadzenia opłat ma być "komfort klientów" - podobno miejsca przed sklepem były notorycznie zajmowane przez postronnych.