Sienkiewicz byłby dumny. Unikat na aukcji WOŚP

3

"To szczytny cel, a my dodajemy tylko mały kamyczek. Jeśli uratuje to komuś życie, a przy okazji przypomni czasy sławy i chwały Rzeczypospolitej, to warto było podjąć ten temat" mówi Jan Kuchno, Prezes Giełdy Praw Majątkowych "Vindexus". Mowa o unikatowym wydaniu "Trylogii" Henryka Sienkiewicza, którą prezes przekazał na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Firma pierwszy raz bierze udział w akcji.

Sienkiewicz byłby dumny. Unikat na aukcji WOŚP
(Materiały prasowe)

Nie ma i nigdy nie będzie drugiej takiej "Trylogii" na świecie. Mowa o unikatowym, artystycznym wydaniu dzieła Henryka Sienkiewicza, które zyskało wiele nagród; m. in. Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich, Medal Europejski i Godło Teraz Polska.

Księga ma wartość kolekcjonerską, bo to jeden z 499 numerowanych egzemplarzy. Ilustracje wykonali ręcznie artyści na papierze czerpanym, całość oprawiono w skórę z unikatowymi intarsjami. Bezkwasowy papier daje gwarancję długowieczności.

Ten wyjątkowy egzemplarz "Trylogii" pochodzi z prawdziwej manufaktury książki. Jednej takiej na świecie – Wydawnictwa Artystycznego Kurtiak i Ley. Oficyna specjalizuje się w wydawaniu książek – prawdziwych dzieł sztuki. Cały proces wydawniczy wygląda niemalże jak za czasów Gutenberga.

Zobacz także: Zobacz też: Tak przez lata zmieniał się Jurek Owsiak i jego fundacja

Trylogia, napisana ku pokrzepieniu serc, miała nam przypomnieć – w czasach zaborów – wielkość, potęgę i pozycję kraju. Miała służyć młodemu pokoleniu w dążeniu do odzyskania niepodległości i wskazać cel, którym była odbudowa państwa. Dzieło Henryka Sienkiewicza polecam młodym i starszym. Kiedyś oczarowała też mnie i była impulsem do zainteresowania się historią – mówi fundator książki - Jan Kuchno – Prezes Zarządu Giełdy Praw Majątkowych „Vindexus”, prywatnie miłośnik historii i autor bloga www.ztekiprezesa.pl.

Owsiak: "Ten, kto zdobędzie wydanie, będzie miał rzecz absolutnie wyjątkową". Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy podkreśla, że wydawnictwo zadbało o każdy szczegół. Książka wygląda tak, jakbyśmy cofnęli się wiek w tył.

To piękne jak inkubał, to coś, co pachnie, co ma formę, wyjątkowe ilustracje i druk. Tak się już dzisiaj nie wydaje książek... Nie da się tego czytać w warunkach polowych, to trzeba czytać przy stole, przy gorącej herbacie, przy pięknej atmosferze - zaznacza Jerzy Owsiak.

Aukcja trwa do niedzieli. Cena wywoławcza dzieła wynosiła 5 tys. zł. Teraz licytujący podbili cenę do ponad 6 tys. zł. Link do licytacji znajduje się TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić