Natalia Bogucka| 

Śmierć pod BMW. 2,3 tys. obcych ludzi ruszyło na pomoc

131

Koszmarny wypadek z udziałem BMW na Bielanach wstrząsnął nie tylko mieszkańcami Warszawy. Rodzina dotknięta tragedią, jaka rozegrała się na Sokratesa, otrzymała ogromne wsparcie od rzeszy Polaków. Cel zbiórki pieniężnej został już sporo przekroczony.

Śmierć pod BMW. 2,3 tys. obcych ludzi ruszyło na pomoc
(East News, TOMASZ RADZIK / AGENCJA SE)

Na pomoc dla rodziny mężczyzny, który zginął pod kołami BMW, zebrano ponad 114 tys. zł. Przekroczono tym samym cel, który wynosił 100 tys. zł. Na tę ogromną sumę złożyły się wpłaty od ponad 2,3 tys. osób.

Za pośrednictwem Facebooka akcję pomocową nagłośnił m.in. burmistrz dzielnicy Bielany. W rozmowie z o2 powiedział, że planuje także długofalową pomoc rodzinie.

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę 20 października na ul. Sokratesa w Warszawie. 33-latek wraz z rodziną przechodził przez przejście dla pieszych na Bielanach, gdy uderzyło w niego rozpędzone auto marki BMW kierowane przez 31-latka. W ostatniej chwili mężczyźnie udało się popchnąć żonę i wózek z dzieckiem, dzięki czemu uratował im życie. 33-latek nie przeżył.

Kierowca BMW nie został formalnie zatrzymany, ponieważ przebywał w szpitalu. Lekarze uznali, że 31-letni Krystian O. nie może trafić do aresztu śledczego z powodu złego stanu psychicznego. Po wypadku mężczyzna przeszedł załamanie psychiczne i próbował popełnić samobójstwo. Ma trafić na oddział psychiatrii przy areszcie w Łodzi.

Zobacz także: Wypadek na Bielanach. Mateusz Morawiecki rozmawiał z ministrami. Michał Dworczyk zdradza szczegóły

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić