Zamknięte ulice i tłum ochroniarzy. Kim Dzong Un znowu pojechał za granicę

Przywódca komunistycznego reżimu przez wiele lat nie opuszczał Korei Północnej. Teraz jednak dużo się zmieniło. Kim Dzong Un już trzeci raz pojechał do Chin w ciągu krótkiego czasu. Zabrał ze sobą żonę.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | KCNA

Tydzień po szczycie z Donaldem Trumpem przywódca Korei Północnej poleciał do Chin. Warte podkreślenia jest, że wybrał powietrzny środek transportu, a nie pancerny pociąg, którym liderzy komunistycznej Północy zazwyczaj jeździli do ogromnego sąsiada. Najwyraźniej Kim czuje się coraz pewniej, choć szczegóły wizyty w Pekinie są owiane mgiełką tajemnicy.

Chińczycy od lat wspierają gospodarczo reżim komunistów. Gdyby nie chińska kroplówka, północnokoreańska gospodarka już dawno by upadła, a ludzie umierali z głodu. Dlatego Kim musi bardzo liczyć się ze zdaniem Pekinu. Wydaje się, że pojechał omówić szczegóły spotkania z prezydentem USA i obietnic, jakie wtedy zapadły.

Kim Dzong Un zobowiązał się do rezygnacji z technologii jądrowej. W zamian Stany Zjednoczone mają gwarantować bezpieczeństwo Korei Północnej. Niemożliwe jest, by układ mógł być realizowany bez woli Chin. Skoro delegacji z Pekinu nie było na szczycie w Singapurze, Kim musiał pojechać do prezydenta Xi Jinpinga osobiście. Rozmowy toczyły się we wtorek, ale to nie znaczy, że przywódca już wrócił do Pjongjangu.

Limuzyna Kim Dzong Una w Pekinie
© PAP/EPA | Yonhap

Drugi dzień wizyty w Pekinie upływa na pobieraniu nauk. Kawalkada samochodów północnokoreańskiej delegacji pojechała do centrum nauk rolniczych - podaje południowokoreańska agencja Yonhap. Obserwatorzy podkreślają, że to nie pierwsze odwiedziny Koreańczyków z Północy w tym miejscu, co ma świadczyć o tym, że szykują się do reformy rolnej w swoim państwie. Północnokoreańskie "kołchozy" są niewydajne, często plony nie mogą nawet wyżywić pracujących na roli. Metody upraw są prymitywne, a o nowoczesnym sprzęcie rolniczym w ogóle nie ma co marzyć.

Obraz
© PAP/EPA | KCNA

To już trzecie spotkanie Kim Dzong Una z chińskimi władzami w krótkim czasie. Poprzednie dwa odbyły się w maju.

Zobacz także: Co kryje się za gestami Trumpa i Kima?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy