oprac. Konrad Bagiński| 

Będzie nowy podatek? Ksiądz szokuje: "Nie ma religii bez pieniędzy"

848

W tym roku ze względu na pandemię w wielu parafiach ksiądz nie będzie chodził po kolędzie. To uderzy w finanse kościoła - pojawia się nawet pomysł wprowadzenia podatku, który trafiałby do kościołów i związków wyznaniowych.

Będzie nowy podatek? Ksiądz szokuje: "Nie ma religii bez pieniędzy"
Proboszcz nie miał maseczki, kiedy chodził po kolędzie (Getty Images)

W tym roku nie będzie tradycyjnego chodzenia od domu do domu po kolędzie, ale nie wszędzie. Władze poszczególnych diecezji mają prawo rozwiązać tę kwestię po swojemu.

Jak wynika z badania UCE Reserach, zdecydowana większość parafii w Polsce zdecyduje się na organizację kolędy w innej formie. Najpewniej będzie to po prostu specjalnie zorganizowana msza. Taką deklarację złożyło 131 z 182 przebadanych miejsc. To 72 proc.

Zobacz także: Ksiądz już nie zapuka. "Konieczne jest wprowadzenie podatku kościelnego"

Specjalną wizytę zorganizuje tylko część miejsc. 18 proc. parafii deklaruje, że na zaproszenie wiernego ksiądz może się do niego wybrać. Na późniejszy termin postawiło 7 proc. przebadanych parafii, a tylko 2,7 proc. już teraz wie, że żadnej kolędy w tym roku nie będzie.

Nie jest tajemnicą, że dla sporej części parafii datki zebrane podczas corocznej kolędy są istotnym zastrzykiem finansowym. Ich brak może być ciosem w finanse wielu parafii.

Nie ma religii bez pieniędzy, zawsze były jakieś formy utrzymania miejsc kultu czy duchowieństwa. W Polsce kolęda jest ważnym elementem finansowania parafii, ale to nie jest element centralny. Nic się nie stanie, jeśli przychody z kolędy będą o wiele mniejsze. To nie będzie szczególnie wielka dziura - mówił w programie "Money. To się liczy" ks. prof. Andrzej Kobyliński, filozof i etyk Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Konieczne w Polsce jest wprowadzenie podatku kościelnego, spójnego i sprawiedliwego finansowania kościołów i związków wyznaniowych. Takie systemy są wszędzie w Europie. Od lat postuluję system, jaki działa we Włoszech. Tam, wypełniając co roku zeznanie podatkowe, każdy Włoch wybiera związek wyznaniowy, któremu przekazuje 0,08 proc. podatku - wyjaśniał ks. Kobyliński.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić