Branża transportowa na krawędzi bankructwa. Będzie strajk? "Rząd o nas zapomniał"

"Byliśmy potęgą, jesteśmy na skraju bankructwa". Przedstawiciele branży transportowej apelują do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie do tarczy antykryzysowej rozwiązań, które pomogą przetrwać im kryzys wywołany pandemią koronawirusa.

Właściciele firm transportowych apelują do rządu o pomoc
Źródło zdjęć: © Getty Images
Paweł Orlikowski

Dramat polskiej branży transportowej i apel do premiera. Właściciele domagają się m.in. dopłat do autokarów oraz współfinansowania przez rząd wynagrodzeń pracowników co najmniej do końca roku. Nie wykluczają nawet wyjścia ludzi na ulicę.

30 organizacji turystycznych i transportowych podpisało się pod listem otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego. Piszą w nim o zadłużeniu, braku środków do życia oraz braku zleceń.

Branża transportowa na skraju bankructwa. Proszą o pomoc

Czytaj także: Zaskakujące słowa premiera. Podsumował walkę z koronawirusem

Przedstawiciele branży, wzorem państw Zachodu, domagają się wprowadzenia do tarczy antykryzysowej dopłat do każdego autokaru za każdy miesiąc jego przestoju. Po 12 tys. zł miesięcznie za autokar o wartości powyżej pół miliona i 8 tys. zł za pojazdy o niższej wartości.

Obejrzyj: Ruszają loty krajowe. Rząd ma plan na dalsze odmrażanie

Mieliśmy największą i najnowocześniejszą flotę. Teraz jesteśmy na krawędzi bankructwa. Rozumiemy, że to była nadzwyczajna sytuacja, nikt nie mógł jej przewidzieć. Jednak teraz mamy odczucie, że rząd o nas zapomniał, jesteśmy niewidzialni - powiedział w rozmowie z money.pl Rafał Jańczuk, prezes Raf Transu i Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych.

Czytaj też: Znana firma upada. "To koniec"

Branża autokarowa chce wyjść na ulice. Została najmocniej zniszczona i wstanie ostatnia. Tarcza jest tylko na trzy miesiące, a co dalej? - pyta retorycznie.

Jak powiedział Jańczuk - z 220 autokarów, które posiada, jeździ tylko jeden. Reszta stoi na parkingu i niszczeje. - To był nowy sprzęt. Wartość autokarów spadła o 30 proc. Wartość mojej firmy spadła o połowę. Patrzę bezsilnie, jak wszystko, czego w życiu się dorobiłem, obraca się w pył - dodał i podkreślił, że w całej branży transportu turystycznego i pasażerskiego w Polsce pracuje 55 tys. osób.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje