Fatalne doniesienia z Zakopanego. Oto co dobiło górali
Fatalne wieści z Podhala. Czy ciepła zima okaże się gwoździem do trumny dla przedsiębiorców z Zakopanego i okolic? Niestety, wszystko na to wskazuje. Sezon zaczął się niezbyt pomyślnie i wygląda, że koniec również nie będzie należał do udanych.
Wiosenna aura w lutym nie wróży niczego dobrego dla górali. Wysokie, jak na tę porę roku, temperatury spowodują, że wiele wyciągów zostanie zamkniętych wcześniej - donosi Tygodnik Podhalański.
Zazwyczaj działają one do końca marca, ale prognozy pogody nie wskazują, by miały być na to szanse. Szykuje się ocieplenie i na pewno nie jest do dobra wiadomość dla przedsiębiorców w górach.
Kolejnym przykładem po wyciągach górskich, mogą być inwestycje w skutery śnieżne, którymi można było jeździć zaledwie przez kilka tygodni. Te również mogą okazać się nieopłacalne, jak piszą lokalne media.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezpłatny szlak na Gubałówkę zamknięty. "Pieniądz nad przyjemnością"
W Zakopanem coraz częściej pojawiają się głosy, że powinny pojawić się jakieś alternatywne działania lokalnych władz zwiększające opłacalność w sektorze przedsiębiorstw. Wskazuje się na przykład propozycje co do otwarcia powiatu tatrzańskiego na turystykę rowerową - zwraca uwagę Tygodnik Podhalański.
Niestety, inwestycja ta wymagałaby dużego nakładu środków finansowych, czasu i zaangażowania. Problemem jest przede wszystkim niewielka ilość tras rowerowych. Wskazuje się jednak, że mógłby to być dobry kierunek rozwoju, gdyż widać, że przykładowo w Bielsku Białej czy w Szczyrku takie rozwiązanie się sprawdza.
W Szczyrku bowiem Słowacy wykupili wyciągi i stworzyli prężnie działający ośrodek rowerowy. W sezonie letnim cieszy się on dużym zainteresowaniem wśród turystów.
Prognoza pogody w Zakopanem na marzec jasno wskazuje, że temperatury sięgną nawet do 15 stopni Celsjusza. Z pewnością nie jest to dobra informacja dla tamtejszych przedsiębiorców, którzy będą musieli zmierzyć się z niekorzystną sytuacją w prowadzeniu swoich biznesów. A przecież już w styczniu górale narzekali na słaby sezon...
Czytaj także: To jakiś kosmos. Tyle górale chcą za nocleg w Wielkanoc