Influencerka zapłaci 210 mln dolarów kary. Gwiazdy w szoku

Viya, popularna w Chinach influencerka, otrzymała karę w wysokości 210 mln dolarów. Młoda gwiazda unikała płacenia podatków z tytułu działalności w sieci. Jej przykład zmobilizował innych influencerów z Państwa Środka, którzy masowo ruszyli do urzędów skarbowych.

ViyaInfluenserka zapłaci 210 mln dolarów kary. Gwiazdy w szoku
Źródło zdjęć: © YouTube
Łukasz Kuczera
9

Viya, a tak naprawdę Huang Wei, to influencerka pochodząca z Chin. 31-latka od dawna wykorzystuje platformę Taobao Live do sprzedaży różnego rodzaju przedmiotów, robiąc przy tym spore show. Doszło nawet do tego, że chińskie media zaczęły ją określać mianem "królowej transmisji na żywo".

Influenserka zapłaci 210 mln dolarów kary. Gwiazdy w szoku

Działania chińskiej influencerki przykuły uwagę urzędu skarbowego. Postępowanie przeciwko Viyi zakończyło się rekordową w historii państwa karą w wysokości 1,34 mld juanów. Oznacza to równowartość 210 mln dolarów.

Jak wyjaśniły chińskie władze, kara obejmuje lata 2019-2020, kiedy to Viya miała zarobić sporą sumę na produktach sprzedawanych podczas streamingu, a nie uiściła należnego w związku z tym podatku. W tym czasie Chinka powinna była odprowadzić do kasy państwa kwotę rzędu 640 mln juanów (ok. 100 mln dolarów). Kara jest zatem dwukrotnie wyższa - informuje agencja Reuters.

80 mln zł za zerwany kontrakt. Generał komentuje

31-latka za pośrednictwem Weibo wyraziła skruchę z powodu złamania prawa. Zapowiedziała też, że nie będzie uchylać się od kary i zapłaci ją w całości. Jednak jak podkreśla Reuters, Viya może nie być ostatnią influencerką ukaraną przez chiński fiskus.

Urząd Skarbowy w Chinach ukarał już dwóch innych influencerów, choć w ich przypadku skończyło się na sankcjach w kwocie nieco ponad 100 mln juanów.

Obecnie Chińczycy dokładnie analizują działalność influencerów w mediach społecznościowych, przez co na gwiazdy padł blady strach. Z informacji Reutersa wynika, że od momentu wszczęcia dochodzenia przeciwko Viyi, do urzędów skarbowych w całym państwie zgłosiło się ponad 1000 twórców internetowych.

Działania Chińczyków nie są odosobnione. Niedawno polskie gwiazdy na celownik wziął UOKiK.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

"Stop golasom". Zdjęcie znad Bałtyku niesie się po sieci
"Stop golasom". Zdjęcie znad Bałtyku niesie się po sieci
Tragiczny wypadek pod Włocławkiem. Motocyklista nie miał szans
Tragiczny wypadek pod Włocławkiem. Motocyklista nie miał szans
Cole Palmer zgasił reportera. "To nie był żart"
Cole Palmer zgasił reportera. "To nie był żart"
Matka w kajdankach żegnała synka. "Kompromitujący teatr"
Matka w kajdankach żegnała synka. "Kompromitujący teatr"
"Jesteśmy zmęczeni". Strażacy z Chorwacji zabierają głos
"Jesteśmy zmęczeni". Strażacy z Chorwacji zabierają głos
Dramat na słowackim kąpielisku. Chłopiec zmarł po zakażeniu amebą
Dramat na słowackim kąpielisku. Chłopiec zmarł po zakażeniu amebą
Odkrycie w Zatoce Gdańskiej. Oto co zobaczyli nurkowie
Odkrycie w Zatoce Gdańskiej. Oto co zobaczyli nurkowie
Polka uległa wypadkowi w Turcji. "Jest niewyobrażalnie ciężko"
Polka uległa wypadkowi w Turcji. "Jest niewyobrażalnie ciężko"
Wielki rój pszczół na Gubałówce. Nagranie sprzed restauracji
Wielki rój pszczół na Gubałówce. Nagranie sprzed restauracji
Polacy utknęli w Chorwacji. "Jesteśmy zdani na siebie"
Polacy utknęli w Chorwacji. "Jesteśmy zdani na siebie"
"Wybuchają nowe pożary, ludzie uciekali do morza". Chorwacja płonie
"Wybuchają nowe pożary, ludzie uciekali do morza". Chorwacja płonie
Tomaszewski o słowach Zielińskiego i Zalewskiego. "Ojczyzny się nie wybiera"
Tomaszewski o słowach Zielińskiego i Zalewskiego. "Ojczyzny się nie wybiera"