Kosma Szczepaniak| 

Kiedy dostaniemy bon turystyczny? Przykra niespodzianka. Data wprawia w osłupienie

6

Bon turystyczny, nad projektem którego w ostatnich tygodniach pracują członkowie rządu, miał być ratunkiem dla wielu przedsiębiorców z branży turystycznej w związku z epidemią koronawirusa. Wychodzi jednak na to, że przeszkodą przed jego wprowadzeniem będą przepisy unijne.

Kiedy zostanie wprowadzony bon turystyczny?
Kiedy zostanie wprowadzony bon turystyczny? (Getty Images)

Pomysł z bonem turystycznym narodził się już kilka tygodni temu. Ministerstwo Rozwoju zaproponowało nowy program 1000 plus, który miałby być pomocą skierowaną w dwie strony. Pierwszą z nich byliby przedsiębiorcy z branży turystycznej, która z powodu koronawirusa wpadła w bardzo dużą recesję. Drugą z kolei są obywatele, którzy przez pandemię utracili część ze swoich dochodów.

Zasiłek należałby się osobom zatrudnionym na umowę o pracę, którzy nie zarabiają powyżej 5200 brutto miesięcznie. Program miał wystartować jeszcze przed zbliżającym się sezonem wakacyjnym, aby choć w części uratować turystykę w Polsce. Może się jednak okazać, że przepisy unijne zablokują szybkie wprowadzenie programu 1000 plus.

Bon turystyczny. Komisja Europejska przeszkodą

Aby bon turystyczny mógł zostać wprowadzony na terenie Polski, konieczna będzie notyfikacja oraz zatwierdzenie rozwiązania przez Komisję Europejską. Niektóre z państw europejskich już wprowadziły podobną zapomogę dla swoich obywateli i obyło się to bez większych problemów. W Polsce jednak działają przedsiębiorstwa, które wysyłają swoich klientów tylko za granicę. Bon turystyczny w zamyśle miał być wykorzystywany na terenie kraju, co automatycznie powoduje faworyzowanie konkurencji.

Przy ewentualnej notyfikacji problemem może być ograniczenie możliwości wykorzystania bonów do krajowej branży turystycznej, Komisja może nalegać na zmianę tego warunku. Pamiętajmy, że w przypadku subwencji Polskiego Funduszu Rozwoju próbowano również wprowadzić mocno ograniczający warunek rezydencji podatkowej beneficjenta rzeczywistego w Polsce, ale ostatecznie go zmodyfikowano – zauważa w rozmowie z "DGP" Joanna Prusak.

W ostatnich tygodniach Komisja Europejska nie spieszy się z zatwierdzaniem polskich programów pomocowych. W wariancie najbardziej prawdopodobnym – zapewne 2–3 miesiące trwałaby sama procedura unijna, bo tyle standardowo zajmuje obecnie notyfikacja. Ale niewykluczone także, iż unijni decydenci doszliby do wniosku, że jeśli Polska chce wprowadzić bony dla pracowników, powinny obejmować one wykupywanie usług nie tylko w Polsce, lecz także poza nią.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić