Lidl w Polsce i Niemczech. Porównanie cen nie pozostawia złudzeń
Zakupy w Polsce, szczególnie przed świętami, były niemal tradycją dla Niemców. Ale to zaczęło się zmieniać. Niemcy łapali się za głowy, widząc polskie ceny, a Polacy coraz chętniej robili zakupy u sąsiadów. Czy to nadal się opłaca? Porównanie cen w polskim i niemieckim Lidlu nie pozostawia złudzeń.
Parafrazując znane powiedzenie, możemy stwierdzić, że ''nigdy nie jest tak drogo, żeby nie mogło być drożej''. Przekonujemy się o tym regularnie, podczas wizyty w supermarketach, na bazarku czy też w osiedlowym sklepie.
Z najnowszych danych przedstawionych przez GUS wynika, że ceny w lutym 2023 r. były średnio o 18,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Takiej inflacji nie było od ponad 26 lat.
Niektórzy mieszkańcy przygranicznych miejscowości starają się zaoszczędzić, robiąc zakupy w niemieckich sklepach (w Niemczech inflacja wynosi 8,7 procenta). Tylko czy to nadal się opłaca?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy tanie linie lotnicze zawsze są tańsze? Oto czym różnią się od tradycyjnych przewoźników
Dziennikarze ''Super Expressu'' postanowili sprawdzić, jak wypada porównanie cen w polskim i niemieckim Lidlu. W tym celu odwiedzili miasto Schwedt, oddalone około 45 kilometrów od Szczecina.
W Polsce jednak taniej?
Dziennikarze ''SE'' włożyli do koszyka m.in. masło, mleko, cukier, sól, papier toaletowy, jajka, mięso i ser żółty. Jak się okazało, zakupy w niemieckim Lidlu kosztowały 40 euro, czyli prawie 190 zł, podczas gdy w polskim sklepie za podobne produkty trzeba zapłacić o 30 zł mniej. Przyjrzyjmy się zatem cenom poszczególnych produktów.
Klienci Lidla w Niemczech za kostkę masła (250 g) muszą zapłacić 1,88 euro, a cena za kilogram masła to 7,52 euro, czyli ok. 35 zł. Dla porównania, w polskim sklepie sieci Lidl za kilogram masła trzeba zapłacić ok. 32 zł.
A gdzie kupimy tańszy cukier? W Polsce za kilogram cukru trzeba zapłacić prawie 6 zł. Jeszcze niedawno cena cukry w niemieckim Lidlu była znacznie niższa. Teraz produkt zdrożał niemal dwukrotnie i kosztuje prawie 7 zł.
W niemieckim sklepie sieci Lidl za opakowanie, zawierające 10 rolek papieru toaletowego, należy zapłacić 4,45 euro (około 21 zł). W tym przypadku porównanie również wypada korzystnie dla polskiego sklepu, gdzie produkt tej samej marki można nabyć za 18,49 zł, a więc o 2,50 zł taniej.
Litrowy olej rzepakowy w Polsce jest tańszy o ok. 2 zł. Znacznie taniej możemy kupić pierś z kurczaka (kilogramowa pierś w Polsce kosztuje ok. 25 zł, a w Niemczech ponad 46 zł). Podobnie jest w przypadku sera żółtego gouda: 46 zł za kilogram w Niemczech i ok. 33 zł w Polsce. Niemcy więcej płacą także za sól, mleko i majonez.
Na liście produktów, które warto wrzucić do koszyka w niemieckim Lidlu, znalazły się natomiast m.in. jajka (jedno jajko w Niemczech jest o kilkanaście groszy tańsze), dwulitrowa butelka Coca-Coli (ponad złotówkę taniej), czy też ręczniki papierowe.