Nawet 17 tys. zł miesięcznie. Polacy wybierają te kierunki
Mimo rosnących stawek w Polsce, plantatorzy narzekają na brak rąk do pracy. Coraz więcej Polaków decyduje się na sezonowe zatrudnienie za granicą, gdzie zarobki są nawet dwukrotnie wyższe.
Truskawka, choć dziś uznawana za "naszą" roślinę, dotarła do Europy dopiero w XVIII wieku. Obecnie Polska należy do czołowych producentów tych owoców w Europie. Uprawiana głównie w gospodarstwach rodzinnych, truskawka wymaga ręcznego zbioru, co sprawia, że każdej wiosny i lata poszukiwani są sezonowi pracownicy do jej zbierania.
Jak podkreśla Radio Zet, mimo rosnących stawek w naszym kraju plantatorzy narzekają na brak rąk do pracy. Coraz więcej Polaków decyduje się na sezonowe zatrudnienie za granicą.
Płacę 1,20 zł za pół kilograma truskawek, a i tak trudno znaleźć chętnych -mówi "Faktowi" Piotr Surynt z Rogórza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy Warszawy skomentowali wyniki wyborów
Piotr Surynt kiedyś zatrudniał nawet 200 osób, dziś polega głównie na pomocy emerytek. Inni plantatorzy oferują wynagrodzenia sięgające 6 tys. zł miesięcznie, ale to nie przyciąga wystarczającej liczby pracowników.
Tymczasem zainteresowanie pracą sezonową za granicą rośnie. Według danych agencji pośrednictwa pracy, takich jak Grupa Progress czy Intraservis, w 2024 roku liczba chętnych do wyjazdów do Holandii wzrosła o 25 procent.
W Holandii można zarobić nawet 13,80 euro netto za godzinę (około 60 zł), co daje ponad 12,5 tys. zł brutto miesięcznie. Choć pracownik musi sam opłacić zakwaterowanie (około 1,9 tys. zł miesięcznie), to kuszą dodatkowe premie.
Czytaj także: Niemcy pracują za mało? Podali przykład Polski
W Niemczech zarobki wynoszą od 11 do 17 tys. zł miesięcznie, a pracodawcy oferują darmowe posiłki i ubezpieczenie medyczne. Norwegia przyciąga stawkami godzinowymi sięgającymi 230 koron (około 85 zł) oraz bezpłatnym zakwaterowaniem.
Specjaliści apelują jednak o ostrożność. Zalecają wybieranie sprawdzonych ofert, najlepiej z polecenia lub od renomowanych agencji, oraz unikanie pracy "w ciemno", bez podpisanej umowy i jasnych warunków zatrudnienia.
Jak wygląda zbieranie truskawek?
Praca sezonowa to szansa na szybki zarobek, ale też duże wyzwanie fizyczne. Zbieranie owoców czy praca w szklarniach są wymagające i zależą od pogody oraz wytrzymałości.
Zbieracze muszą być szybcy, dokładni i znać różnicę między dojrzałym a przejrzałym owocem. Zbiory zaczynają się wcześnie rano - często już o 5 czy 6 - by uniknąć upału i zebrać owoce, zanim słońce zmiękczy ich miąższ.