aktualizacja 

Niemieckie "tłuste koty". Mniej wiernych w kościołach, więcej pieniędzy

26

W ostatnich latach kościół w Polsce przeżywa zdecydowany odpływ wiernych. Podobna sytuacja panuje także w Niemczech. Tam jednak - mimo mniejszej liczby wiernych - nie maleją wpływy z podatku kościelnego.

Niemieckie "tłuste koty". Mniej wiernych w kościołach, więcej pieniędzy
Zbieranie datków na tacę / zdjęcie ilustracyjne. (Adobe Stock, Trip)

Od kilku lat tendencja w polskim Kościele jest jednoznaczna. Obserwowany jest stały odpływ wierzących praktykujących - w ubiegłym roku, według badań instytutu CBOS, praktykę katolicką kultywowało 42 proc. ankietowanych. To znaczy spadek względem liczb z końca XX wieku, gdy taką deklarację złożyło ok. 70 proc. katolików.

Podobna sytuacja panuje także w niemieckim kościele. U naszych zachodnich sąsiadów również obserwuje się zmasowany odpływ wiernych, o czym czytamy w felietonie opublikowanym w tygodniku "Idziemy", zatytułowanym "Tłuste koty".

Masowe wystąpienia z Kościoła. Za duże obciążenie finansowe?

Oficjalne dane niemieckiego Kościoła pokazują, że sytuacja jest poważna. W 2022 r. z Kościoła katolickiego w Niemczech wystąpiło ponad 522 tys. osób. Mowa tutaj wyłącznie o dokonaniu aktu apostazji - dodając do tego ujemną statystykę chrztów do zgonów, a także efekty migracji, szacuje się, że ze wspólnoty odeszło ok. 650 tys. wiernych. Podobna sytuacja panuje w Kościele ewangelickim - w tym wypadku mowa o ok. 600 tys. wiernych mniej.

Jak zauważa ks. Henryk Zieliński, autor felietonu, jednym z powodów tego stanu rzeczy jest wysoki podatek kościelny. Mimo malejącej liczby wiernych, wpływy z tego tytułu dla obydwu wspólnot kościelnych rosną z każdym rokiem, znacząco przekraczając sumę 6 mld euro dla każdego z nich.

Ks. Zieliński porównał tę sytuację do Kościoła w Polsce. W naszym kraju nie obserwuje się zmasowanego zjawiska apostazji (ok. 3200 osób w ostatnich kilku latach), ale widać znaczący spadek liczby rodaków utożsamiających się z Kościołem katolickim. W ciągu 10 lat ten odsetek spadł o 16 punktów procentowych - z 87,58 proc. w 2011 roku do 71,30 proc. w 2021 r. To przekłada się na odejście ok. 6 mln wiernych.

Alarmujący jest zwłaszcza spadek religijności wśród młodszych. W przedziale wiekowym 18-24 lata odsetek osób, które deklarują się jako niewierzące sięga blisko 50 proc. To zjawisko przekłada się także na spadek powołań do seminariów.

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić