Nowy podatek w Polsce? Podobno nawet władze PiS są zaskoczone

298

Pojawiły się kolejne doniesienia na temat nowego podatku od mieszkań. Serwis onet.pl nieoficjalnie ustalił, że premier Mateusz Morawiecki i minister rozwoju i technologii Waldemar Buda nie konsultowali tego pomysłu z władzami PiS i koalicjantami. Rzekomo kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości o wszystkim dowiedziało się z... mediów!

Nowy podatek w Polsce? Podobno nawet władze PiS są zaskoczone
Mateusz Morawiecki (PAP, Albert Zawada)

Niemałe poruszenie wywołał projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Dotyczy on ograniczeń w kupowaniu mieszkań. RMF FM podało, że podatek płacony przy takich transakcjach miałby zostać podniesiony z dwóch do sześciu procent. Poza tym rozważany jest zakaz kupowania nowych lokali częściej niż raz w roku.

Docelowo nowe przepisy mają zapobiegać "hurtowemu" zakupowi mieszkań. Co istotne, początkowo ograniczenia miałyby dotyczyć również osób prywatnych, które posiadają przynajmniej pięć mieszkań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Posypały się mandaty. Niewiarygodne, co nagrał dron w Bydgoszczy

Nieoficjalne informacje wskazywały na to, że premier Mateusz Morawiecki nakazał odroczenie zmian. Tymczasem Onet przekazał, że... pomysł związany z podwyższeniem podatku do sześciu procent nie był konsultowany przez szefa rządu i ministra rozwoju i technologii Waldemara Budę z rządem, władzami PiS, a także koalicjantami.

Dowiedzieli się z mediów?!

Rzekomo kierownictwo PiS o wszystkim dowiedziało się z mediów. - Na pierwszy rzut oka widać, że ten projekt wymaga poprawy. Na pewno nie będzie zgody na rozwiązania, które będą dotykały zwykłych ludzi, posiadających kilka nieruchomości. Problemem są spekulanci i wielcy inwestorzy, których ten projekt traktuje najłagodniej - zauważył w rozmowie z Onetem polityk ze ścisłego kierownictwa PiS.

Z tym pomysłem jest podobnie jak z Polskim Ładem, który potem miesiącami był wielokrotnie poprawiany. Pytanie jednak zasadnicze, jakie powinniśmy sobie postawić, powinno w tej sprawie być takie, czy w roku wyborczym powinniśmy wprowadzać jakiekolwiek nowe podatki? - dodał natomiast bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić