Odbierają mieszkania seniorom. Wystarczy zaprzyjaźniony urzędnik

117

O sposobach na okradanie starszych osób krążą legendy. Były już wyłudzenia "na wnuczka" lub policjanta gdzie seniorzy tracili oszczędności całego życia, czy kosztowne i drogie raty wciskane podczas pokazów cudownych garnków lub pościeli. Teraz oszuści idą jednak o krok dalej i kombinują jak starsze osoby pozbawić nieruchomości, których są właścicielami.

Odbierają mieszkania seniorom. Wystarczy zaprzyjaźniony urzędnik
Metody na przejęcie mieszkania przez oszustów stają się coraz bardziej popularne (Pexels)

Mieszkanie ukraść jest trudniej niż zwykły cenny przedmiot, mimo to nie brakuje oszustów specjalizujących się w takich działaniach.

Warto o tym pamiętać gdy jest w naszej rodzinie osoba starsza, schorowana lub mająca problemy finansowe. To właśnie w takich wypadkach, jak ostrzega "Nowości. Dziennik Toruński" oszuści atakują najczęściej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie

Okazuje się, że częstą metodą na przejęcie nieruchomości jest nabycie do niej praw przez zasiedzenie. Dziennik przytacza tutaj słynną sprawę z Krakowa, gdzie kobieta przez ponad 30 lat uprawiała rabarbar na polu należącym do Politechniki Krakowskiej, w efekcie czego przejęła ją na własność, następnie odsprzedając ze sporym zyskiem.

Okazuje się jednak, że najbardziej powszechną i niebezpieczną z metod jest tzw. dożywotnia renta. Osoby często z pomocą zaufanego notariusz przekonują seniora lub seniorkę, że w zamian za przepisanie im nieruchomości po śmierci dożywotnio będą wypłacać jej lub jemu określoną, comiesięczną kwotę pieniędzy.

Dożywotnia renta jest całkowicie legalna, ale o tego typu umowie potencjalni spadkobiercy często dowiadują się już po śmierci właściciela lokalu. Dlaczego mimo swojej legalności metoda ta budzi kontrowersje?

"Nowości Dziennik Toruński" powołując się na dane Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyjaśnia, że w tego typu praktykach najczęściej "druga strona umowy płaci za nieruchomość zaledwie 30-40 proc. jej wartości".

W wielu wypadkach seniorowi bardziej opłaciłoby się zatem sprzedać mieszkanie i za uzyskaną kwotę kupić lub wynająć mniejsze lokum - tłumaczą autorzy.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić