Płatne parkowanie. Sprytni kierowcy nauczyli się, jak unikać opłat

234

Coraz więcej warszawskich dzielnic jest objętych strefą płatnego parkowania, a ulicami jeżdżą specjalne pojazdy, które sprawdzają, czy kierowca zapłacił za parkowanie. Nie wyłapują one jednak aut, które zostawiono poza miejscem parkingowym, dlatego kierowcy zostawiają je wszędzie, gdzie się da.

Płatne parkowanie. Sprytni kierowcy nauczyli się, jak unikać opłat
Problem z parkowaniem w Warszawie (Facebook, Dla Pragi)

Od stycznia 2020 roku w Warszawie działa system e-kontroli opłat za parkowanie. Elektryczne samochody jeżdżą po stołecznych ulicach i skanują tablice rejestracyjne zaparkowanych pojazdów. Następnie porównują je z danymi z parkometrów. Na tej podstawie znacznie szybciej niż w przypadku pieszego patrolu można zweryfikować, który kierowca nie opłacił postoju.

183 tys. przypadków nieopłaconego parkowania

Tylko w tym roku (do 27.09) pojazdy e-kontroli wykryły 183 tys. przypadków nieopłaconego parkowania. Ale, jak powiedział "Wyborczej" Jakub Dybalski z ZDM, kierowcy coraz częściej płacą — jeżeli do niedawna łapano około półtora tysiąca nieuczciwych kierowców dziennie, teraz już tylko około tysiąca.

Pomysłowość kierowców jednak nie zna granic, dlatego niektórzy nauczyli się parkować bezpłatnie, a jednocześnie ignorować przepisy. Chodzi o to, że samochody ZDM nie wyłapują aut zaparkowanych poza strefą płatnego parkowania. Czyli wystarczy zaparkować w miejscu niedozwolonym.

Dlatego wiele osób zaczęło łamać przepisy i parkować przed przejściami, na trawnikach, ścieżkach rowerowych itp. – opisuje sytuację Maciej, czytelnik "Gazety Wyborczej".

Auta poza miejscami parkingowymi nie są notowane

Zarząd Dróg Miejskich w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" potwierdził, że system sprawdza tylko legalne miejsca parkowania. W praktyce oznacza to, że auta stojące poza miejscami wydzielonymi białymi liniami nie są notowane.

Wynika to z tego, że jako ZDM jesteśmy uprawnieni tylko do kontroli wniesienia opłaty. Wykroczenia związane z nieprawidłowym parkowaniem to kompetencje straży miejskiej – mówi Mikołaj Pieńkos z ZDM.

ZDM podkreśla, że samochody e-kontroli technicznie mają możliwość sprawdzania również samochodów, które są zaparkowane poza miejscami parkingowymi. "Technicznie to możliwe. Rozmawiamy o takim rozwiązaniu ze strażą miejską. Na razie nie mamy odpowiedzi, ale nie tracimy nadziei" – mówi Mikołaj Pieńkos "Wyborczej".

Wzrosły opłaty dodatkowe

Kilka miesięcy temu wzrosły opłaty dodatkowe za parkowanie bez kwitka. W strefie płatnego parkowania trzeba zapłacić karne 250 zł (albo 170 zł, jeśli zrobi się to w ciągu tygodnia), a za parkowanie w miejscu niedozwolonym — na przykład na ścieżce rowerowej — kierowca zapłaci tylko 100 zł.

Wydłużone zostały godziny płatnego postoju (z 8-18 na 8-20) oraz podniesione zostały opłaty za postój. Podrożał także abonament mieszkańca. Inne polskie miasta, zachęcone warszawskim przykładem, też chcą wprowadzić system e-kontroli. Takie auta mają się pojawić m.in. w Trójmieście.

Zobacz także: Merkury z bliska. Niezwykłe nagranie z sondy BepiColombo
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić