Rząd mówi "dość". Pasażerowie będą płacić kary

Nierzadko zdarza się tak, że pociągiem czy autobusem podróżują bardzo problematyczni pasażerowie. Niestety, często pojawia się problem z tym, by ich wyprosić. Rząd uznał, że musi coś z tym zrobić.

Zdjęcie poglądoweZdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mateusz Wlodarczyk

Chyba każdy podczas przejazdów pociągiem czy też autobusem napotkał niezbyt przyjemne towarzystwo. Czasem przytrafiają się bardzo niesforni współpasażerowie. Jedną z kłopotliwych sytuacji opisał serwis prawo.pl.

Przykład z Trójmiasta. Kierowca autobusu miejskiego odmówił dalszej jazdy, dopóki pasażer nie przypnie pasami bezpieczeństwa rowerka dziecka. Pasażer miał z tym problem, bo rowerek był zbyt mały. Doszło do kłótni. Pasażer odmówił opuszczenia pojazdu, tymczasem autobus zaczęli opuszczać inni pasażerowie, bo postój przedłużał się. Ostatecznie kierowca wezwał policję - zrelacjonowano.

Artykuł 15 ustawy Prawo przewozowe mówi o tym, że podróżny jest zobowiązany do przestrzegania przepisów porządkowych obowiązujących w transporcie. Ci, którzy lekceważą wyznaczone zasady, mogą być niedopuszczeni do przewozu. W praktyce jednak z egzekwowaniem tych przepisów bywa bardzo różnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pilarczyk o tragicznym wypadku syna Peretti: "Przerażajace. Szarżowanie po ulicy, to nie jest pokazywanie swoich jaj"

Prawo.pl zauważa, że przewoźnicy przyznają, iż w regulacjach brakuje doprecyzowania, kto jest odpowiedzialny zw niedopuszczenie lub wykluczenie ze środka transportu osoby, która sprawia problemy.

Zmiany w prawie. Służby będą musiały zareagować

By rozwiać wątpliwości, postanowiono zmienić przepisy. Na skutek nowelizacji stało się jasne, że w razie potrzeby służby będą musiały interweniować względem niesfornego pasażera. Do akcji mogą wkroczyć przedstawiciele policji, straży ochrony kolei, straży gminnej lub miejskiej czy nawet żandarmerii wojskowej. Przewidziano też kary.

Nowelizacja wprowadza jednocześnie (art. 87 aa.1 i 2) sankcje karne za wykroczenie polegające na niestosowaniu się do wezwania do opuszczenia środka transportowego w postaci kary grzywny, nie niższej niż 500 zł. W jeśli czyn ma charakter chuligański, karę grzywny nie niższą niż 2 tys. zł - informuje prawo.pl.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę