Szukała pracy przez internet. Straciła w sieci ponad 200 tysięcy złotych

10

Mieszkanka Suwałk wpadła w sidła internetowych oszustów. Kobieta chciała dorobić, a skończyło się utratą wielkich pieniędzy. Przestępcy zgarnęli aż 210 tysięcy złotych, wykorzystując naiwność poszkodowanej. A ona tylko szukała pracy i dodatkowego zarobku.

Szukała pracy przez internet. Straciła w sieci ponad 200 tysięcy złotych
Kobieta szukała pracy przez internet. Straciła mnóstwo pieniędzy (Getty Images, Oscar Wong)

Do suwalskich policjantów zgłosiła się roztrzęsiona mieszkanka tego miasta. Kobieta oznajmiła im, że została oszukana w sieci.

Z relacji kobiety wynikało, że w styczniu tego roku szukała pracy przez internet. Znalazła ofertę, z której wynikało, że ma oceniać produkty online. Mieszkanka Suwałk wpisała tam swoje dane, adres e-mail i numer telefonu. Pod koniec stycznia, na jednym z komunikatorów internetowych, otrzymała wiadomość od osoby, która rzekomo miała zajmować się zatrudnieniem. W korespondencji wyjaśniono mieszkance naszego miasta, że musi zarejestrować konto na platformie, a później będzie miała przydzielane zadania do wykonania. Wynagrodzenie, po dosyć skomplikowanej procedurze, również zostało ustalone - czytamy w komunikacie policjantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Górale o misiu z Zakopanego. "Dla mnie to jest absurd"

Pensja miała być naliczana procentowo od zysku i wypłacana na konto w kryptowalucie. Za każdym razem pracodawca instruował kobietę, gdzie ma wejść i co robi. Mimo wykonywanych zadań, kobieta jedynie raz dostała wypłatę.

Później otrzymywała informacje, że musi doładowywać swoje konto, aby dalej zarabiać. Mieszkanka naszego miasta, chcąc zarabiać, zapożyczyła się w bankach, u rodziny i znajomych. Kiedy chciała wypłacić zarobione pieniądze okazało się, że musi jeszcze zapłacić podatek, czy zasilić konto - relacjonują mundurowi.

Kobieta wpadła w sidła oszustów. Chcąc uzyskać wypłatę i ze strachu, że zainwestowała tak dużo pożyczonych pieniędzy, wypłacała kolejne kwoty. W końcu uświadomiła sobie, że wplątała się w niezłą kabałę. W tym przestępczym procederze straciła aż 210 tysięcy złotych.

Policja przypomina. Trzeba być ostrożnym

W związku z tym incydentem, policja postanowiła przypomnieć o tym, że dokładnie trzeba sprawdzać, komu powierzamy nasze oszczędności.

W wielu przypadkach pokrzywdzeni poświęcają czas na weryfikację, ale dopiero po utracie pieniędzy. Wtedy okazuje się, że kilkanaście minut sprawdzeń uchroniłoby ich przed stratami. Decyzję o inwestowaniu warto skonsultować z rodziną, znajomymi czy rzeczywistymi doradcami, którzy mają doświadczenie i można się z nimi spotkać. Nigdy nie mamy bowiem pewności, czy osoba, z którą rozmawiamy przez telefon, czy kontaktujemy się przez komunikator jest tym, za kogo się podaje - podkreślają mundurowi z Suwałk.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić