Wielka obniżka cen paliw w Polsce. Warto zatankować auto

61

To dobra wiadomość dla zmotoryzowanych Polaków. Ceny benzyny i oleju napędowego na wielu stacjach w Polsce spadają. Eksperci przewidują, że ten trend może się utrzymać w kolejnych dniach. Dlatego warto teraz zatankować auto pod korek.

Wielka obniżka cen paliw w Polsce. Warto zatankować auto
Wielka obniżka cen paliw w Polsce. Warto zatankować auto (Adobe Stock, Radosaw)

Wakacje dobiegły końca, a wraz z nimi przestały obowiązywać promocje na wielu polskich stacjach, które pozwalały zakupić litr paliwa ze zniżką sięgającą 30-40 groszy. Dobra wiadomość jest jednak taka, że na początku września ceny lecą w dół, choć europejskie notowania ropy zbliżają się do najwyższych w 2023 roku, a złotówka osłabiła się względem dolara. Skąd ten fenomen?

Wielka obniżka cen paliw w Polsce. Warto zatankować auto

Eksperci z e-petrol.pl zwracają uwagę na coraz większą rozbieżność w cenach paliw między polskim a światowym rynkiem. Podczas gdy poza granicami Polski stawki idą w górę, w naszym kraju przy dystrybutorach płacimy coraz mniej za benzynę i olej napędowy.

"To powoduje, że import staje się nieopłacalny, a pojawiają się pytania o zagrożenia związane z brakiem paliwa na stacjach" - czytamy w analizie e-petrol.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Seniorka podsumowała wiceministra. Była do bólu szczera

W trakcie wakacji cena popularnej benzyny 95 oscylowała w granicach 6,70 zł za litr, natomiast za diesla trzeba było płacić ok. 6,40-6,45 zł. Dlatego tak znaczącą ulgą dla polskich rodzin były 30- i 40-groszowe rabaty. Teraz, choć promocje dobiegły końca, to benzyna potrafi kosztować ok. 6,50 zł. Natomiast diesel na niektórych stacjach w Polsce osiągnął poziom ok. 6,35-6,40 zł.

Analitycy z e-petrol.pl uważają, że w tym tygodniu benzyna 95 powinna kosztować średnio ok. 6,51-6,62 zł za litr, a cena diesla powinna kształtować się między 6,33 zł a 6,45 zł. W końcu jednak przyjdzie moment, gdy stacje paliw będą musiały zareagować na to, co dzieje się na światowych rynkach.

- Moim zdaniem po wyborach cena paliwa pójdzie w górę, jeśli nic się nie zmieni. Oczywiście, nie będzie tak, że w poniedziałek 16 października obudzimy się rano i na dystrybutorach zobaczymy 7 zł za litr. Jednak już przy braku presji związanej z wyborami, cena będzie zmierzała w kierunku realnych cen rynkowych - powiedział portalowi money.pl Dawid Czopek, zarządzający w Polaris FIZ, ekspert rynku paliwowego.
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić