Wychodzą na ulicę. Ta grupa zawodowa ma już dość

Atmosfera wśród nauczycieli staje się coraz bardziej napięta. A wszystko ze względu na zarobki - osoby, które wchodzą do zawodu, otrzymują zaledwie o 90 zł więcej niż minimalna krajowa. Nie jest to jedyny powód frustracji wśród nauczycieli, na co uwagę zwraca "Gazeta Wyborcza".

Manifestacja dla szkoły. Zdjęcie ilustracyjnaManifestacja dla szkoły. Zdjęcie ilustracyjna
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

Do pierwszego powakacyjnego spotkania nauczycieli z uczniami dojdzie 4 września (poniedziałek). 1 września (piątek) pracownicy oświaty ruszą do Warszawy. Stawią się pod budynkiem Ministerstwa Edukacji i Nauki, by wyrazić swoje niezadowolenie.

Dlaczego? Powody planowanego protestu nauczycieli przytacza "Gazeta Wyborcza". Wskazano choćby rekordową inflację i rekordowo niskie pensje w oświacie (3690 zł) brutto dla początkującego nauczyciela.

Zauważono ponadto, że pogarszają się warunki nauki i pracy w oświacie. Poza tym brakuje nauczycieli, a może być jeszcze gorzej, bo przedstawiciele oświaty chcą edukacji na miarę XXI wieku - z odchudzoną podstawą programową, klasami liczącymi maksymalnie 20 osób i ze wsparciem specjalistów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy komentują kuriozalne słowa Andrzeja Dudy podczas Święta Policji

Protest nauczycieli. "To termin przemyślany"

W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" do protestu zaplanowanego na 1 września 2023 roku odniósł się Mirosław Kozik, nauczyciel chemii z Pszczyny, przewodniczący Klubu Młodego Nauczyciela Okręgu Śląskiego ZNP.

To termin przemyślany. Ministerstwo wtedy pracuje, będzie miało szansę pokazać dobrą wolę, chęć dialogu i wyjść do nas, porozmawiać, posłuchać koleżanek i kolegów po fachu. Dzięki temu, że 1 września nie rozpoczynamy pod tablicą, mamy szansę zaprotestować pod gmachem MEiN - powiedział.

Chwilę później wyznał, co jest motywacją do kolejnej pikiety. - Narastająca frustracja. Od paru lat mamy do czynienia z ogromnych kryzysem, który tylko pęcznieje pod kierownictwem ministrów partii rządzącej. Nauczyciel wchodzący do zawodu otrzymuje zarobki na poziomie pensji minimalnej. A dokładniej: o 90 zł więcej niż minimalna krajowa. Na marginesie: mówiąc o młodych nauczycielach, uruchamiam wyobraźnię, bo ich po prostu nie ma - podkreślił.

Przedstawił również dane. Zauważył, że z szacunków Związku Nauczycielstwa Polskiego wynika, że obecnie brakuje "blisko 40 tys. nauczycieli, może więcej".

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

"Łowią" rosyjskie drony. Tak Ukraińcy wykorzystują holenderskie sieci rybackie
"Łowią" rosyjskie drony. Tak Ukraińcy wykorzystują holenderskie sieci rybackie
17-letnia Angelika już nie wróci do domu. Tragiczny finał poszukiwań
17-letnia Angelika już nie wróci do domu. Tragiczny finał poszukiwań
Sęp płowy wywołał sensację w Polsce. Ptak nie żyje
Sęp płowy wywołał sensację w Polsce. Ptak nie żyje
Sceny na Helu. "Jo sem netoperek". Nagranie niesie się po sieci
Sceny na Helu. "Jo sem netoperek". Nagranie niesie się po sieci
Wiktor i Kuba nie żyją. Szkoła żegna nastolatków
Wiktor i Kuba nie żyją. Szkoła żegna nastolatków
Tragedia podczas wieczoru kawalerskiego. Nie żyje mężczyzna
Tragedia podczas wieczoru kawalerskiego. Nie żyje mężczyzna
6-tygodniowa Zuzia zginęła z rąk partnera swojej matki. Jest prawomocny wyrok
6-tygodniowa Zuzia zginęła z rąk partnera swojej matki. Jest prawomocny wyrok
Niepokój w Kielcach. "Nagrywa małe dziewczynki". Reakcja policji
Niepokój w Kielcach. "Nagrywa małe dziewczynki". Reakcja policji
Iga Świątek z życiowym wynikiem. Znany dziennikarz pod wrażeniem
Iga Świątek z życiowym wynikiem. Znany dziennikarz pod wrażeniem
Prezydent Zełenski spotkał się z papieżem. Zdradził, o czym rozmawiali
Prezydent Zełenski spotkał się z papieżem. Zdradził, o czym rozmawiali
Iga Świątek w półfinale Wimbledonu! Pierwszy raz w karierze
Iga Świątek w półfinale Wimbledonu! Pierwszy raz w karierze
Położył się pod sklepem i zasnął. Poruszenie przy granicy z Niemcami
Położył się pod sklepem i zasnął. Poruszenie przy granicy z Niemcami