Wyjechał z Rosji Putina. Mówi, co teraz trzeba zrobić

Były zastępca dyrektora generalnego Aerofłotu Andrej Panow, który w marcu opuścił Rosję, wzywa rosyjskich biznesmenów i menedżerów do sabotowania umów i kontraktów związanych ze wsparciem wojny w Ukrainie. Panow po miesiącu zdradził także, w jakich okolicznościach wyjechał z kraju.

Wyjechał z Rosji Putina. Mówi, co teraz trzeba zrobić
Były zastępca dyrektora generalnego Aeroflotu Andrej Panow. (Aeroflot, Picasa)

W marcu br. w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę zastępca dyrektora generalnego Aerofłotu Andrej Panow ogłosił, że zrezygnował ze stanowiska i opuścił Rosję.

W Rosji nie można być menagerem najwyższego szczebla i przeciwstawiać się reżimowi politycznemu - zauważył Panow w felietonie "Financial Times".

Były szef Aerofłotu powiedział, że nie namawia swoich kolegów, aby "stali się męczennikami lub więźniami politycznymi". Ma dla nich jednak radę - mówi, że wyjściem może być złożenie wypowiedzenia lub przejście na emeryturę.

- Możesz sabotować działania wojskowe, odkładając na później lub ignorując każdą umowę, która wspiera inwazję wojskową lub rosyjską propagandę. Możesz edukować swoich podwładnych i dać im do zrozumienia, że jesteś przeciwnikiem wojny. Można głośno krzyczeć o zbliżającej się katastrofie gospodarczej - radzi Panow.

Przedstawiciele rosyjskiej społeczności biznesowej muszą zdać sobie sprawę ze swojej roli we wspieraniu działań prezydenta Władimira Putina, zanim staną się "współwinni moskiewskich zbrodni wojennych" - twierdzi były członek kierownictwa Aerofłotu.

W felietonie opublikowanym na łamach "Financial Times" Panow opowiedział również, jak opuścił Rosję. Podczas kontroli paszportowej na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo został wezwany do prywatnego pokoju, gdzie dwaj funkcjonariusze FSB przesłuchiwali Panowa w sprawie jego powrotu do Rosji. Po tym, jak pokazał im bilet powrotny, został zwolniony.

W wywiadzie dla "The Wall Street Journal" Andrej Panow powiedział, że podjął decyzję o rezygnacji z pracy w Aerofłocie i wyjeździe z Rosji 5 marca, dziesięć dni po rozpoczęciu wojny w Ukrainie. Na Facebooku poinformował o swoim odejściu dopiero tydzień później. Panow przebywa obecnie w Izraelu.

Zobacz także: Poseł PiS o katastrofie smoleńskiej. "Dzisiaj uważamy, że to był zamach"
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić