Zainwestowała w fotowoltaikę. Widząc rachunki, nie może przeboleć

2367

Ceny energii elektrycznej w Polce są wyjątkowo wysokie, a zdaniem ekspertów na niższe stawki w najbliższych latach liczyć nie możemy. W o2.pl kontynuujemy akcję #PrzyszedlRachunek. Pani Beata z Wrocławia opowiedziała o nieudanej inwestycji w panele fotowoltaiczne. Kobieta ubolewa, że płaci teraz za prąd więcej niż przed ich zamontowaniem.

Zainwestowała w fotowoltaikę. Widząc rachunki, nie może przeboleć
Pani Beata czeka aż fotowoltaika zacznie się jej zwracać (Pixabay)

Dostałeś wysoki rachunek za gaz czy prąd? A może zdecydowałeś się na instalację fotowoltaiczną i chcesz się podzielić informacją, jakie przyniosła efekty? Wyślij swój rachunek na dziejesie.wp.pl lub oznacz go hasztagiem #przyszedlrachunek w mediach społecznościowych.

Inwestycja w odnawialne źródła energii to nie zawsze pewna oszczędność. Przekonała się o tym pani Beata z Wrocławia, która w listopadzie 2020 roku postanowiła zamontować na dachu swojego domu panele fotowoltaiczne. Teraz zrobiła bilans zysków i strat.

Niestety, inwestycja w fotowoltaikę przyniosła skutki odwrotne od zamierzonych. Wrocławianka chciała zaoszczędzić - to właśnie aspekt finansowy skłonił ją do zakupu paneli. Na początku użytkowniczka była zachwycona, gdyż miesięczne rachunki za energię spadły z wysokości 130-150 zł do 35 złotych.

Chwilowe zadowolenie szybko minęło. Pani Beata otrzymała po roku użytkowania rachunek z koniecznością dopłaty w wysokości 638 złotych. Po podzieleniu tej kwoty na 12 miesięcy i dodaniu jej do wspomnianych 35 złotych okazało się, że jej rachunki spadły nie aż tak znacząco, bo do poziomu 88 złotych.

- Wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle - nie ukrywa żalu mieszkanka Wrocławia.

Pani Beata zaniemówiła, kiedy zobaczyła prognozę płatności na najbliższe pół roku. Z dokumentu wynika, że będzie co miesiąc płacić aż 150 złotych, czyli tyle ile maksymalnie kosztował ją prąd przed korzystaniem z instalacji. Po tym okresie otrzyma od operatora zwrot nadwyżki lub wezwanie do kolejnej dopłaty.

Dodatkowym problemem jest również dla niej fakt, że została z kredytem w wysokości 18 tysięcy złotych, który wzięła na zakup instalacji. Nadal nie otrzymała także dofinansowania od państwa (5 tysięcy złotych).

Wrocławianka czeka na wyjaśnienia od firmy fotowoltaicznej, która zapewniała ją przed zakupem, że inwestycja będzie opłacalna.

Dlaczego rachunki tak podskoczyły? - Sama nie mam pojęcia. Czekam na wyjaśnienia od operatora w tej sprawie - mówi kobieta.

Energia drożeje w zastraszającym tempie

Nie da się jednak ukryć, że w ciągu ostatniego roku tradycyjna energia elektryczna podrożała w znaczący sposób. Pani Beata mogłaby zatem płacić jeszcze więcej niż obecnie, decydując się na fotowoltaikę. Przypomnijmy, że w ciągu roku (wrzesień do września) prąd podrożał aż o 90 proc.! To zdaniem ekspertów niestety nie koniec podwyżek.

Zobacz także: Trzaskowski wzburzony. Tak ocenił działanie Dudy i PiS
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić