Zwolnienia w Polsacie. Co dalej ze Skrzynecką i Gąsowskim?

13

W ostatnich dniach sporo mówi się o sytuacji z programem "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Okazuje się jednak, że zwolnione gwiazdy wcale nie muszą się żegnać z Polsatem. Edward Miszczak może mieć inny plan.

Zwolnienia w Polsacie. Co dalej ze Skrzynecką i Gąsowskim?
Piotr Gąsowski odszedł z hitu Polsatu po tym, jak zwolniono Katarzynę Skrzynecką (fot. Akpa)

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" to jeden z hitów Polsatu. Program od 2014 r. doczekał się już siedemnastu edycji. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że tego typu formaty mają to do siebie, że często w nich zmienia się panel jurorski. Nie inaczej jest z tym programem. Od początku zasiada w nim jedynie Małgorzata Walewska. Jednak ostatnie decyzje związane z programem zaszokowały wielu widzów.

Najpierw w grudniu z show został zwolniony Michał Wiśniewski. Niedługo później z programem pożegnała się też Katarzyna Skrzynecka. Widzowie nie kryli zdziwienia, tym bardziej, że jeszcze przed świętami celebrytka reklamowała 18. edycję programu na swoim Instagramie. Po tej informacji Piotr Gąsowski uznał, że nie zamierza dłużej pracować w "Twoja twarz brzmi znajomo" i sam odszedł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz: Edward Miszczak o wolności mediów

Na miejscu Gąsowskiego ma pojawić się Maciek Rock, który prowadził już różne programy Polsatu w przeszłości. Z kolei gwiazdy, które straciły pracę w "TTBZ" wcale nie muszą pożegnać się całkowicie z Polsatem. Jak donosi "Super Express", usunięcie Skrzyneckiej nie oznacza jeszcze, że nie dostanie innego zadania w programach Polsatu.

Informator tabloidu wspomina o tym, że choć opcją jest to, że dostanie pracę u konkurencji, to Edward Miszczak może nie wykluczyć zaproponowania jej "nowej intratnej fuchy". - A Gąsowski? Oficjalnie ciągle jest w grze, a kasa czyni cuda - komentuje informator.

Pojawiły się informacje, że zmiany w show Polsatu były tak szybkie, że zaskoczyły nie tylko gwiazdy, ale ludzi związanych z produkcją. Co ciekawe, z ostatnich doniesień Wirtualnych Mediów wynika, jednak, że to nie Miszczak zwalnia gwiazdy show, a jego udział w wiosennej ramówce ma być marginalny, jeśli nie zerowy.

Decyzje mogły zapaść wcześniej lub zapadły z uczestnictwem Edwarda Miszczaka, ale bez jego kluczowej roli. Jeśli zaś to jego decyzje, to na pewno musiały zostać zaakceptowane przez zarząd Telewizji Polsat, a nawet właściciela. Zmian w tak kluczowych projektach nie wprowadza się bez takich uzgodnień. W tym przypadku musiały stać za tym twarde argumenty i konkretne pomysły dotyczące zmian - mówił w rozmowie z wspomnianym portalem informator z Polsatu.
Autor: KDH
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić