Rozsądne żywienie
Statystyki są nieubłagane i kierują się w stronę, gdzie połowa z nas wcześniej lub później będzie musiała zmierzyć się z jakąkolwiek odmianą raka. Wiele z nich łączonych jest z tym, co jemy i ile ważymy, dlatego "Daily Mail" poprosił o porady specjalistkę żywienia Jane Clarke. Wokół jedzenia krąży wiele mitów, a część z nich pani Clarke postanowiła rozwiać. Okazuje się, że nie jest tak źle, wystarczy tylko pamiętać o kilku rzeczach.
Mięso
Mówi się, że mięso zwiększa ryzyko raka, ale to tylko pół prawdy. Faktycznie badania wykazują, że konsumpcja przetworzonego mięsa (np. szynka, bekon) wiązana jest z rakiem jelit, ale tylko jego. Chude i dobrej jakości mięso nie tylko nie powinno nam zaszkodzić, ale wręcz pomóc: dobry stek dostarcza aż osiem aminokwasów niezbędnych dla naszego organizmu do wzrostu, rozwoju mózgu, wzmocnienia kości i wydzielania endorfin. Nie powinniśmy przekraczać 50 g przetworzonego mięsa dziennie i 500 g czerwonego mięsa w tygodniu.
Wino
Wino podobno nas chroni, ale prawdziwe tego dowody istnieją do tej pory wyłącznie w laboratoryjnych warunkach. Z drugiej strony picie zbyt dużej ilości alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na raka gardła, przełyku, jelit i wątroby, a u kobiet również piersi. Dlatego najprawdopodobniej warto pić kieliszek wina do obiadu, ale niech to będzie tylko ten jeden przez cały dzień. Większe dawki działać będą na naszą niekorzyść.
Nabiał
Wpływ nabiału na raka wciąż pozostaje w większości tajemnicą. Z jednej strony możemy dostarczyć organizmowi w ten sposób duże ilości wapnia chroniącego przed rakiem jelita, ale z drugiej strony inne badania znalazły powiązanie między nabiałem a rakiem prostaty i jajników. Taka "przepychanka" wciąż trwa, dlatego najbezpieczniej byłoby zjeść niewielką ilość nabiału dziennie dla wapnia, ale też by nie ryzykować przyjęciem zbyt dużej potencjalnie niebezpiecznej ilości.
Cukier
Cukier jest zły sam w sobie i warto unikać go dla ogólnego zdrowia, ale wbrew popularnej opinii nie "karmi" on raka. Faktycznie wszystkie komórki, w tym rakowe, pobierają energię z glukozy we krwi, ale duża ilość przyjmowanego cukru nie sprawi, że rak zacznie szybciej się rozmnażać, podobnie jak brak cukru nie zatrzyma jego rozwoju. Niemniej warto go unikać, a jeśli potrzebujesz zastrzyku tej energii i przyjemności, to połącz go z czymś bardziej wartościowym, np. ciasto z orzechami albo deser owocowy.
Warzywa i owoce
Ciągle jest to powtarzane, ale stale trzeba to robić, bo zbyt mało osób bierze sobie to do serca: świeże warzywa i owoce to potężna dawka zdrowia, również chroniąca przed rakiem. 10 porcji dziennie obniża ryzyko raka o 13 proc., głównie dzięki zawartości antyoksydantów. Najlepsze pod tym względem są buraki oraz pomidory, ale tak naprawdę każde warzywo opłaca się jeść.
Błonnik
Błonnik to ważny składnik zapobiegający rakowi całego systemu trawiennego. Dzięki niemu szybciej i skuteczniej pozbywamy się toksyn z organizmu, co sprawia, że mają one mniej czasu, żeby uszkodzić nasze komórki. Potrzebujemy zarówno błonnika rozpuszczalnego, znajdującego się w warzywach i owocach, oraz nierozpuszczalnego z produktów pełnoziarnistych. Zalecana dawka to 18 g dziennie: kromka pieczywa ciemnego ma 2 g, banan 4 g.
Kurkuma
NIedawne badania wykazały, że w krajach, gdzie kuchnia opiera się na kurkumie, zachorowań na raka jest mniej niż w innych częściach świata. Okazuje się, że kurkuma może nie tylko zmniejszać ryzyko raka, ale nawet zabijać komórki rakowe. Najlepiej rozpuszcza się w tłuszczach, dlatego lepiej jeść ją jako przyprawę w posiłku, niż samą. Świetnie smakuje z curry w jajecznicy, a kurczak w curry to również smakowita propozycja.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.