Strzały i panika w Monachium. Oto, co wiemy do tej pory
Światem znowu wstrząsnęła strzelanina
Według pierwszych doniesień do strzelaniny doszło w centrum handlowym Olympia-Einkaufszentrum w Monachium. Jednak jak się później okazało, pierwsze strzały padły w pobliżu restauracji McDonald's znajdującej się po drugiej stronie ulicy. Według relacji świadków dopiero później strzelano wewnątrz centrum handlowego.
Napastnik
Za atak odpowiada 18-letni Niemiec irańskiego pochodzenia. Policja bada, czy został zastrzelony, czy popełnił samobójstwo. Początkowo służby informowały o trzech sprawcach zamachu, te pogłoski jednak zdementowano. Wcześniej donoszono, że napastnik prawdopodobnie się zastrzelił.
Są ofiary
Oficjalne dane policji mówią o 9 zabitych osobach. Lokalne monachijskie media informowały nawet o 15 ofiarach śmiertelnych, jednak te doniesienia zostały szybko zdementowane. Rannych w strzelaninie zostało 16 osób.
Odcięci od świata
Okolice Olympia-Einkaufszentrum zostały odcięte przez policję. Funkcjonariuszom powoli udało się wyprowadzić ich z wnętrza centrum. Wszystkim mieszkańcom Monachium zalecono także, by nie ruszali się z miejsca, w którym aktualnie się znajdowali. Chodziło o to, by na ulicach miasta nie wybuchała panika i by ułatwić pracę policji.
Pełna mobilizacja
Do akcji włączono policyjne śmigłowce. Do stolicy Bawarii zjeżdżają się także funkcjonariusze z pobliskich miejscowości. Monachijskie szpitale ogłosiły także mobilizację dla lekarzy i pielęgniarek, oczekując ewentualnych rannych, którzy mogą zostać przewiezieni do szpitali.
Fałszywe informacje
Krótko po tym, jak pojawiły się informacje o ataku w centrum handlowym, w sieci zaczęły mnożyć się doniesienia o drugiej strzelaninie, która rzekomo miała miejsce w odległej części Monachium. Według tamtejszej policji jednak nic takiego się nie wydarzyło, a doniesienia były fałszywe.
Czy to atak terrorystyczny?
Początkowo nie potwierdzano tej tezy, jednak monachijska policja zaczęła podejrzewać, że wydarzenia w centrum handlowym były atakiem terrorystycznym. Podejrzewano także, że był to atak szaleńca niezwiązanego z żadną z organizacji terrorystycznych. Możliwa jest także teza, jakoby atak motywowany był antyimigranckimi pobudkami.
Stan szczególny
Wprowadzony w nocy stan specjalny (Sonderfall) został już zniesiony. Przywrócono ruch komunikacji miejskiej, a służby starają się, by miasto mogło powrócić do normalnego życia.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.