14 lat temu przewidzieli wybuch pandemii. Naukowcy porównali koronawirusa do tykającej bomby

W internecie pojawił się artykuł Amerykańskiego Stowarzyszenia Mikrobiologii, w którym naukowcy porównują koronawirusa do "bomby zegarowej". Warto zaznaczyć, że artykuł pochodzi z 2007 roku.

W internecie pojawił się artykuł Amerykańskiego Stowarzyszenia Mikrobiologii, w którym naukowcy porównują koronawirusa do "bomby zegarowej". W internecie pojawił się artykuł Amerykańskiego Stowarzyszenia Mikrobiologii, w którym naukowcy porównują koronawirusa do "bomby zegarowej".
Źródło zdjęć: © PAP

Od czasu wybuchu epidemii SARS, która po raz pierwszy pojawiła się w listopadzie 2002 r. w południowych Chinach i trwała do 2004 r. rozprzestrzeniając się także w innych krajach, badacze zaczęli szczegółowo analizować odzwierzęce koronawirusy.

Wśród wielu publikacji naukowych na temat koronawirusów szczególną uwagę przykuwa się raport Amerykańskiego Stowarzyszenia Mikrobiologii z 2007 roku opublikowany w "Przeglądzie Mikrobiologii Klinicznej". Jego fragmenty były udostępniane w mediach społecznościowych.

Z artykułu wynika, że naukowcy z Uniwersytetu w Hongkongu już w 2007 roku przewidzieli wybuch epidemii koronawirusa. Eksperci napisali wówczas że "obecność ogromnego rezerwuaru różnego typu wirusów na bazie SARS-CoV występujących u nietoperzy w połączeniu z kulturą spożywania egzotycznych zwierząt w południowych Chinach, jest bombą zegarową".

Mimo śledztwa naukowców wybranych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) którzy odwiedzili instytuty badawcze w Wuhan, w którym zidentyfikowano koronawirusa, wciąż nie potwierdzono źródła koronawirusa. Internauci zastanawiają się jednak jak to możliwe, że eksperci z taką dokładnością wskazali miejsce wybuchu pandemii już 14 lat temu.

Podczas gdy Polska i inne kraje europejskie prowadzą dramatyczną walkę z III falą koronawirusa, Chiny już dawno pokonały epidemię o czym informowaliśmy wczoraj w artykule: "COVID-19. Chiny pokonały pandemię. Jak? Polka ujawnia, co się tam dzieje".

Zamykają przedszkola i żłobki. Co teraz będzie? Odpowiedź padła w programie WP

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową