41 punktów karnych. Drogówka nie miała litości dla kierowcy ładowarki

Mężczyzna z Górnego Śląska nie dostosował się do znaku zakazującego wjazdu dużych pojazdów na drogę publiczną. W wyniku kontroli funkcjonariuszy policji, na konto 31-letniego mężczyzny zostało dopisanych aż 41 nowych punktów karnych.

.Wjechał ogromną ładowarkę na ulicę. Ogromna liczba punktów karnych
Źródło zdjęć: © Policja

Czwartkowy poranek (3 listopada) w powiecie bieruńsko-lędzińskim (woj. śląskie) należał do typowo jesiennych. Gęsta mgła w wielu miejscach i ograniczona przez to widoczność, utrudniała kierowcom swobodną i bezpieczną jazdę. Mimo tego nie wszystkim, którzy wyruszyli na drogi, wystarczyło odpowiedzialności i wyobraźni.

Kompletnym brakiem tych cech wykazał się 31-letni kierowca, który ulicą Lipową w Lędzinach, pomimo zakazu, przemieszczał się ogromną ładowarką. Ze względu na szerokość tego pojazdu, samochody jadące z przeciwka zmuszone były do zjazdu na pobocze. Ładowarka przy tym wjeżdżała i poruszała się częściowo chodnikiem.

Pomimo dużych gabarytów, widoczność jadącej maszyny była dodatkowo utrudniona, gdyż jej oświetlenie pozostawiało wiele do życzenia. Zalegały też na niej ziemia i piasek, które zanieczyszczały jezdnię. Jakby tego było mało, podczas manewrów skrętu, kierowca nie zasygnalizował swoich zamiarów - czytamy na stronie policji.
Ładowarka wjechała na drogę
Ładowarka wjechała na drogę © Policja

Wjechał ogromną ładowarkę na ulicę. Szybka reakcja policji

Szczęściem dla innych kierowców ruchu drogowego, a nieszczęściem dla kierowcy ładowarki był fakt, że w pobliżu drogi, którą jechał, znajdował się patrol policji. Jego funkcjonariusze bez wahania zatrzymali go do kontroli, każąc zjechać na pobocze. Jak czytamy, w wyniku zatrzymania i kontroli nieodpowiedzialny 31-latni kierowca poniósł bardzo dotkliwe konsekwencje.

Złamanie przez niego szeregu przepisów i charakter tych naruszeń, dały mundurowym podstawę do tego, by sprawę przekazać do sądu. W kartotece kierowcy przybyło natomiast aż 41 punktów karnych.

Rzadkie odkrycie w USA. Niezwykłe, co odsłonił niski poziom rzeki

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda