46 stopni Celsjusza. Pożary w południowej Europie
Tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy i hotele w obliczu gwałtownych pożarów, które szaleją w Hiszpanii, Włoszech i Grecji. Rekordowe temperatury przekraczające 45°C, susza i silny wiatr stworzyły idealne warunki dla ognia. Naukowcy biją na alarm - to nie są zwykłe kaprysy pogody, lecz bezpośredni efekt globalnego ocieplenia.
Południowa Europa po raz kolejny zmaga się z katastrofalnymi skutkami ekstremalnych temperatur. W ostatnich tygodniach pożary lasów i zarośli objęły ogromne połacie terenów w Hiszpanii, Włoszech, Grecji i Chorwacji.
W niektórych regionach ewakuowano całe wsie oraz popularne kurorty turystyczne. Żywioł niszczy domy, infrastrukturę i przyrodę, a lokalne służby ratownicze pracują na granicy możliwości. Temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza.
Naukowcy podkreślają, że globalne ocieplenie przyczynia się do coraz gorętszych i bardziej suchych lat w regionie Morza Śródziemnego. To z kolei prowadzi do dłuższych i bardziej intensywnych sezonów pożarowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korytarze życia nie tylko na drogach. "Największym problemem jest brak podstawowej wiedzy wśród turystów"
Jak podkreśla BBC, wzrost temperatury i brak opadów tworzą idealne warunki do rozprzestrzeniania się ognia.
Z każdym rokiem wzrasta ryzyko wystąpienia ekstremalnych upałów i pożarów. Modele klimatyczne pokazują, że południowa Europa staje się jednym z najbardziej narażonych obszarów na skutki globalnego ocieplenia - czytamy.
Ewakuacje i zagrożenia
Setki osób zostało ewakuowanych z regionów takich jak Halkidiki i wyspa Kreta, gdzie pożary nadal się rozprzestrzeniają. W Hiszpanii ustanowiono nowy rekord ciepła dla czerwca, wynoszący 46 stopni Celsjusza, co dodatkowo podkreśla intensywność obecnej fali upałów.
Pożary mają ogromny wpływ na życie mieszkańców i turystów. Widzowie na Riwierze Francuskiej byli świadkami, jak płomienie pochłaniały pokład jachtu. W takich warunkach codzienne życie staje się wyzwaniem, a bezpieczeństwo ludzi jest priorytetem.