8-latka zadzwoniła na policję. Nie mogła patrzeć na matkę

W rękach policjantów z warszawskiego Ursynowa znalazła się 40-letnia kobieta. W czasie opieki nad 2-letnią i 8-letnią córką była kompletnie pijana. Mundurowych zawiadomiła ośmiolatka, która obawiała się o swoją młodszą siostrę.

PolicjaPolicja
Źródło zdjęć: © Getty Images | Patryk_Kosmider

Zdarzenie miało miejsce przy ul. Alternatywy na warszawskim Ursynowie. - 8-letnia dziewczynka wykazała się zdecydowanie większym rozsądkiem niż jej dorosły rodzic - powiedział podkom. Robert Koniuszy w rozmowie z PAP.

Nie mogła patrzeć, jak jej matka, słaniająca się na nogach, trzymała na rękach jej 2-letnią siostrę. Bała się, że w każdej chwili może się coś złego przydarzyć jej młodszej siostrze, zadzwoniła więc na policję, prosząc funkcjonariuszy o pomoc w tej trudnej dla niej sytuacji - dodał.

Już kilka minut po zgłoszeniu policjanci pojawili się w mieszkaniu. Drzwi były otwarte. Po wejściu do środka mundurowi ujrzeli dwuletnią dziewczynkę, która leżała w łóżeczku. Starsze dziecko siedziało na kanapie obok pijanej matki.

W trakcie interwencji 40-latka z trudem wypowiadała zdania. Gdy funkcjonariusze zapytali, gdzie jest ojciec dzieci, odparła, że nie wie.

Dziewczynka powiedziała, że jej tata wyszedł z domu i nie wrócił, ale dzwoni do niej. Chwilę później ojciec zadzwonił do córki. Kiedy policjant podjął z nim rozmowę, 40-latek oświadczył, że nie może zająć się córką, ponieważ teraz pije alkohol. Dzieci pozostawił pod opieką trzeźwej matki - zrelacjonował podkom. Koniuszy.

Przyprowadził ojca chrzestnego

Tata dziewczynek przekazał policjantom, że wkrótce zjawi się w mieszkaniu z trzeźwym opiekunem. Tak też uczynił. Przyprowadził 40-letniego przyjaciela rodziny - ojca chrzestnego jednej z dziewczynek.

Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. W związku z tym policjanci zostawili dzieci pod jego opieką.

Matka dziewczynek miała w organizmie prawie 4 promile alkoholu, a jej partner - 1,5 promila. Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzuty narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej za to nawet pięć lat więzienia.

Dokument o Annie Przybylskiej w kinach. Aktorka żyje we wspomnieniach bliskich i fanów

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało