Ajatollah Ali Chamenei grozi surową karą. Izrael "zgotował sobie ciężki los"
Ajatollah Ali Chamenei zapowiedział surową karę dla Izraela za atak na Iran. W wyniku ataku zginęło kilku dowódców i naukowców. Głos zabrał również Rzecznik irańskich sił zbrojnych, gen. Abolfazl Szekarcz, który o udzielanie pomocy Izraelowi oskarżył USA.
Najważniejsze informacje
- Ajatollah Ali Chamenei zapowiada surową karę dla Izraela.
- Atak Izraela na Iran spowodował śmierć kilku dowódców i naukowców.
- Iran oskarża USA o wspieranie izraelskich działań.
Ajatollah Ali Chamenei, duchowy i polityczny przywódca Iranu, ogłosił, że Izrael poniesie surowe konsekwencje za atak na Iran. W wyniku tego ataku zginęło kilku irańskich dowódców i naukowców. Chamenei podkreślił, że działania Izraela ujawniają jego "nikczemną naturę".
Iran oskarża USA o wspieranie ataków Izraela
Irańskie władze zapowiadają, że Izrael "zgotował sobie ciężki los, którego z pewnością doświadczy". Rzecznik irańskich sił zbrojnych, gen. Abolfazl Szekarczi, oskarżył Izrael o przeprowadzenie ataków przy wsparciu USA. Zagroził, że oba kraje zapłacą za to "wysoką cenę".
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej również oskarżył USA o wspieranie izraelskich działań. Zapowiedziano odwet za śmierć dowódcy Korpusu, gen. Hosejna Salamiego. Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio stwierdził, że USA nie były zaangażowane w ataki. Przypomniał również, że kilka godzin przed uderzeniem Donald Trump wzywał do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.
Izraelski atak na irańskich dowódców, w tym szefa Sztabu Generalnego, odbył się z wiedzą Trumpa, choć USA nie były zaangażowane w decyzję o ataku. Prezydent USA rozmawiając z Fox News wyraził nadzieję na powrót do negocjacji z Iranem, podkreślając, że kraj ten nie może posiadać broni atomowej.
Iran nie może mieć bomby atomowej i mamy nadzieję, że wrócimy do stołu negocjacyjnego. Zobaczymy. Jest kilku przywódców, którzy nie wrócą - powiedział w rozmowie z dziennikarzem stacji telewizyjnej Donald Trump.
Biały Dom podkreślił, że decyzja o ataku była jednostronną decyzją Izraela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 12.06
Izraelskie działania prewencyjne
Izraelskie siły powietrzne przeprowadziły atak na Iran, który premier Benjamin Netanjahu określił jako "wyprzedzający". Celem było uniemożliwienie Iranowi zdobycia broni atomowej, która mogłaby zostać wykorzystana przeciwko Izraelowi, zagrażając jego istnieniu.
Prezydent Izraela Icchak Hercog podkreślił, że atak na Iran jest odpowiedzią na bezpośrednie i egzystencjalne zagrożenie ze strony tego kraju. Jak zaznaczył, przywódcy Iranu od lat otwarcie deklarowali zamiar zniszczenia Izraela, co wymagało zdecydowanej reakcji.
Izrael rozpoczął ataki na Iran w piątek nad ranem, koncentrując się na obiektach nuklearnych i wojskowych. Według doniesień celem były m.in. zakład wzbogacania uranu w Natanz oraz obiekt w Parchin, gdzie prowadzone są badania nad bronią jądrową.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu w swoim orędziu do narodu podkreślił, że Iran dysponuje wystarczającą ilością wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych. To, jak zaznaczył, stanowi poważne zagrożenie dla istnienia Izraela.