aktualizacja 

Akcja ratunkowa, jakiej świat nie widział. Skusili psa przynętą

2

Zamierzonym sukcesem zakończyła się akcja ratunkowa psa, który urwał się ze smyczy swojej właścicielce. W specjalnej operacji użyto drona oraz specjalnej przynęty.

Akcja ratunkowa, jakiej świat nie widział. Skusili psa przynętą
Pies został uratowany (Facebook)

O sprawie zrobiło się głośno dzięki mediom społecznościowym. Millie, będąca krzyżówką Jacka Russella i whippeta zerwała się ze smyczy swojej właścicielce podczas spaceru i uciekła. Zrozpaczona właścicielka za wszelką cenę chciała odnaleźć swojego pupila, dlatego napisała ogłoszenie o jego zaginięciu na Facebooku.

Po niedługim czasie Millie została zauważona na niebezpiecznych równinach błotnych. O jej znalezieniu poinformowano właścicielkę. Zmęczona suczka nie chciała dać sobie pomóc i była wyraźnie przerażona. Wydostać ją z trudnej lokacji chcieli zarówno policjanci, jak i strażacy, jednak nikomu z nich nie udało się. Nad pupilem wisiało widmo śmierci zbliżające się wraz z nadchodzącym przypływem.

Właścicielka zwróciła się ze swoim problemem do wyjątkowych poszukiwaczy. Sprawą zajęła się profesjonalna grupa operatorów dronów. Do jednego z urządzeń uwiązano linę, na której końcu zamieszczono kiełbasę, która miała posłużyć jako przynęta dla Millie. Po sprawdzeniu przepisów Urzędu Lotnictwa Cywilnego i ograniczeń wagowych urządzenia przeprowadzono skomplikowaną akcję.

To było coś, czego nigdy wcześniej nie próbowaliśmy – kiełbaski były ostatnią deską ratunku, ponieważ nie mogliśmy do niej dotrzeć kajakiem ani w żaden inny sposób - mówiła zrozpaczona właścicielka.

Millie została uratowana

Kreatywna akcja zakończyła się sukcesem. Wygłodzona Millie powędrowała za kiełbasą przywiązaną do drona. Właścicielka czworonoga nie ukrywała wzruszenia i zadowolenia, kiedy udało jej się go odzyskać. Operatorzy drona zapowiedzieli, że dzięki uratowaniu Millie będą wiedzieli jak zachować się w podobnych przypadkach w ewentualnej przyszłości.

To była ogromna ulga. Fantastycznie mieć ją znowu w domu - przyznała właścicielka Millie po jej uratowaniu.
Zobacz także: Mobbing w Senacie? Nowe informacje. Mamy komentarz z opozycji
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić