"Ale wstyd". Odpalili choinkę. Taki widok na Mazowszu
W Siedlcach na placu Sikorskiego po raz pierwszy stanęła żywa choinka. W sobotę odbyło się uroczyste odpalenie drzewka, ale... nie wszystko poszło zgodnie z planem. Na filmie udostępnionym w sieci słychać jęk zawodu mieszkańców Siedlec.
Po godzinie 18 na placu Sikorskiego w Siedlcach rozbłysła miejska choinka. W tym roku postanowiono skorzystać z żywego drzewka, co odróżniało tegoroczne wydarzenie od poprzednich edycji, gdzie używano sztucznych konstrukcji - informuje Tygodnik Siedlecki.
Na tę uroczystość przybyły setki miejscowych, a wydarzenie przyciągnęło także zwycięzców konkursu na kartkę z życzeniami dla miasta.
Sceny w Zakopanem. Tłum przed kościołem. "Ręce opadają"
Agencja Rozwoju Miasta Siedlce oraz sam Urząd Miejski były odpowiedzialne za organizację wydarzenia, przygotowała również Strefę Świętego Mikołaja i zorganizowała równolegle jarmark bożonarodzeniowy. Pomimo starań organizatorów, rozświetlenie choinki nie zrobiło spodziewanego wrażenia. Światełka nie objęły w całości drzewka.
Po odpaleniu iluminacji słychać było zawód w głosach dzieci i dorosłych, którzy wyrażali swoje odczucia w mediach społecznościowych. Na TikToku pojawiło się nagranie z tego wydarzenia. Filmik szybko zrobił furorę w sieci i zyskał ponad 250 tysięcy wyświetleń. "Ale wstyd"; "8 cud świata"; "Trochę to musiało kosztować"; "Szkoda prądu"; "Da się gorzej?" - piszą komentujący nagranie.
Choinka, mimo wykorzystania fajerwerków, które miały wzmocnić wrażenia, nie spełniła oczekiwań obecnych. Wielu uczestników wydarzenia wyraziło swoje niezadowolenie, opisując widowisko jako mało efektowne i improwizowane - informuje serwis "spinsiedlce".