aktualizacja 

Aleksander Kwaśniewski: Celem Putina jest odbudowa wielkiej Rosji

269

Świat z niepokojem patrzy na konflikt Rosji z Ukrainą, obawiając się, że dojdzie do inwazji. Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Faktu" odniósł się do narastającego kryzysu i planów Władimira Putina.

Aleksander Kwaśniewski: Celem Putina jest odbudowa wielkiej Rosji
Aleksander Kwaśniewski (Gallo Images, Foto Press Przemyslaw Swiderski)

Aleksander Kwaśniewski stwierdził, że celem Władimira Putina jest odbudowa wielkiej Rosji. Podkreślił, że prezydent Rosji chce podporządkować sobie Ukrainę.

Z Białorusią mu się udało, z Kazachstanem jest bardzo blisko, a Ukraina jest taką kością w gardle. Putin próbuje w różny sposób podporządkować sobie ten kraj, a to aneksją Krymu w 2014 roku, a to grą wojskami przy granicy Ukrainy obecnie. A Ukraina się nie poddaje i nadal chce być samodzielna - powiedział Kwaśniewski w rozmowie z "Faktem".

Były prezydent podkreślił, że "Ukraina przez obecny kryzys wykrwawia się". Odniósł się do sytuacji gospodarczej kraju.

Przez niepewną sytuację, nie ma nowych inwestorów, firmy ukraińskie zostały bez kredytów. Wybuchła mała panika, ludzie przestali wpłacać pieniądze do banków, część osób pieniądze z banków wycofuje. Rosja zaciska pętle wokół Ukrainy, żeby właśnie ją osłabić i doprowadzić do wykrwawienia. To powoduje jednak także działanie w drugą stronę. Im Rosja bardziej tę pętlę zaciska, tym na Ukrainie coraz bardziej wzrasta poziom patriotyzmu. Nawet rosyjskojęzyczni mieszkańcy Ukrainy negatywnie oceniają działania Putina. Rosjanie i Ukraińcy to bracia, więc jeśli doszłoby do wojny, byłaby to bratobójcza wojna. To najgorszy scenariusz - powiedział.

Kwaśniewski został zapytany o to, czy może sobie wyobrazić, że Zachód poświęci Ukrainę na rzecz Putina. "W polityce różne rzeczy się zdarzają" - zaznaczył. Dodał jednak, że "zwarta pozycja NATO i Stanów Zjednoczonych wobec kryzysu na Ukrainie, uniemożliwia drugie Monachium".

Aleksander Kwaśniewski: Putin czuje się ważny

Były prezydent ocenił, że "Putin chce negocjować". Dzięki panującej obecnie sytuacji może czuć się ważny.

Do tej pory był pomijany w ważnych rozmowach, a teraz można powiedzieć, że trwają pielgrzymki na Krym przywódców. Więc jeden ze swoich celów osiągnął, czuje się ważny. Podstawą żądań Putina jest to, aby Ukraina nie była w NATO i żeby wycofać wojska NATO do granic sprzed 1998 roku, czyli między innymi z Polski czy Czech. I o ile ten drugi punkt jest niemożliwy, bo historii nie da się cofnąć, to pierwszy punkt może mu się udać - powiedział Kwaśniewski.

Zobacz także: Napięcia na Ukrainie. Kwaśniewski ostrzega. "Za tym pójdą ofiary"

Autor: NB
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić