Andrzej Duda miał być na pokładzie samolotu do Smoleńska

Data 10 kwietnia 2010 roku była czarnym dniem w historii Polski. To właśnie wtedy w Smoleńsku doszło do katastrofy rządowego samolotu, którym leciał m.in. Lech Kaczyński, Ryszard Kaczorowski czy marszałkowie Sejmu i Senatu. Jak się okazuje, wśród nich miał znajdować się także obecny prezydent Andrzej Duda.

Andrzej DudaAndrzej Duda miał znajdować się w delegacji do smoleńska
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA
Kamil Różycki

Przed dwunastoma laty około godziny 9 polskiego czasu, ze Smoleńska napłynęła smutna wiadomość. Mówiła ona o rozbiciu się przy podchodzeniu do lądowania prezydenckiego Tu-154, na którego pokładzie znajdowała się elita polityczna kraju.

Początkowe doniesienia mówiły o śmierci 87 osób, jednak jak się później okazało, zginęło wszystkich 96 pasażerów, w tym prezydent Lech Kaczyński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czarzasty nie ma szans na stanowisko marszałka Sejmu? Suchoń mówi o "rykoszecie"

Na pokładzie samolotu znajdowali się najważniejsi przedstawiciele polskich władz politycznych, wojskowych czy kościelnych. Nie brakowało reprezentantów organizacji kombatanckich i społecznych oraz co istotne, przedstawicieli Kancelarii Prezydenta. Jak się później okazało, wśród nich miał znajdować się m.in. Andrzej Duda, który do Smoleńska jednak nie poleciał.

Choroba córki uratowała prezydenta

Przyszły prezydent kraju pełnił wówczas w kancelarii funkcję podsekretarza stanu. Nic więc dziwnego, że jego nazwisko znalazło się na liście biorących udział w delegacji na obchody upamiętnienia zbrodni katyńskiej. Los jednak chciał, że Andrzejowi Dudzie na kilka dni przed 10 kwietnia zachorowała córka, dzięki czemu Lech Kaczyński zwolnił go z udziału w delegacji i wspólnego lotu.

Spytałem go nawet, czy nie leci rano do Smoleńska. Powiedział, że rozchorowała się jego córka i prezydent zwolnił go z tego lotu — opisuje w swojej książce "Od dyktatury do demokracji. I z powrotem" prof. Andrzej Zoll, który 9 kwietnia spotkał się z Dudą.

Po latach sam prezydent nie krył, że katastrofa smoleńska miała ogromny wpływ na jego życie. To właśnie wtedy, kiedy stracił większość swoich współpracowników, poza ogromną rozpaczą zrozumiał także, że musi zająć się polityką.

Po 10 kwietnia, kiedy Pan prezydent zginął, kiedy zginęła jego żona, kiedy zginęli moi koledzy i koleżanki tutaj z Kancelarii Prezydenta, miałem takie poczucie, że te sprawy Polski muszą być prowadzone dalej, że muszę się zaangażować politycznie. I tak się rzeczywiście stało - wspominał Andrzej Duda w ramach projektu "Smoleńsk. 96 wspomnień"
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone