Apokaliptyczna plaga w Australii. Sceny jak z horroru

Australijski stan Nowa Południowa Walia od kilku miesięcy walczy z plagą myszy. Jeden z rolników podzielił się z agencją Reutera szokującym nagraniem tego, jak codziennie musi po kilka godzin sprzątać z własnych farm martwych gryzoni łopatą.

Myszy nie dają spokoju mieszkańcom Nowej Południowej WaliiMyszy nie dają spokoju mieszkańcom Nowej Południowej Walii
Źródło zdjęć: © YouTube | Reuters

Społeczności wiejskie w australijskim stanie Nowa Południowa Walia walczą z plagą myszy, która nawiedziła ten region. Tysiące myszy atakują silosy zbożowe, stodoły i domy oraz zarażają olbrzymie zbiory zboża rolników.

Rolnicy desperacko poszukują nowych metod zwalczania myszy. Domagają się wsparcia od rządu, ponieważ twierdzą, że gryzonie narażają ich na utraty całych plonów. Jak mówią eksperci, liczba myszy wzrosła po niezwykle ulewnych letnich deszczach we wschodniej Australii, które przyszły po latach suszy.

Godzina dziennie na sprzątanie martwych myszy

Jeden z mieszkańców stanu na terenie swojego gospodarstwa, w pobliżu miasta Coonabarabran, około 500 kilometrów na północny zachód od Sydney, zbiera setki martwych myszy. Jak powiedział, ma pułapki w około 15 miejscach i poświęca co najmniej godzinę na sprzątanie gryzoni.

Nagraniem podzielił się z agencją Reutera. Na filmiku widać, jak mężczyzna łopatą przerzuca dziesiątki martwych gryzoni z ziemi do kosza. Jak poinformował, musi robić to codziennie.

"Nie otwieramy w ogóle okien"

Rolnik próbuje zabezpieczyć nie tylko farmę, ale i swój dom, który też atakują myszy. Jak mówi, drzwi w obronie przed gryzoniami ma zabezpieczone specjalną gumą. "Nie otwieramy w ogóle okien" - powiedział.

Nie śpię, bo mam wrażenie, że słyszę je na ścianach lub dachu – opowiada Kodi Brady agencji Reutera.

Myszy szukają ciepłego schowku

Myszy najwyraźniej szukają teraz dla siebie ciepłego schronienia. W Australii zbliża się zima. Jak zaznacza Reuters, myszy przybyły do Australii prawdopodobnie z pierwszymi europejskimi osadnikami i dobrze sobie radzą z klimatem kraju. Są w stanie przetrwać długotrwałe susze, a wraz z nastaniem okresy obfitującego w opady deszczu szybko się rozmnażają.

Lokalne media informują, że co najmniej trzy osoby zostały ugryzione przez myszy. W regionie był nawet jeden przypadek rzadkiej choroby wywołanej przez myszy, znanej jako limfocytowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, informuje ABC Australia.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady