Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Apokaliptyczna plaga w Australii. Sceny jak z horroru

33

Australijski stan Nowa Południowa Walia od kilku miesięcy walczy z plagą myszy. Jeden z rolników podzielił się z agencją Reutera szokującym nagraniem tego, jak codziennie musi po kilka godzin sprzątać z własnych farm martwych gryzoni łopatą.

Apokaliptyczna plaga w Australii. Sceny jak z horroru
Myszy nie dają spokoju mieszkańcom Nowej Południowej Walii (YouTube, Reuters)

Społeczności wiejskie w australijskim stanie Nowa Południowa Walia walczą z plagą myszy, która nawiedziła ten region. Tysiące myszy atakują silosy zbożowe, stodoły i domy oraz zarażają olbrzymie zbiory zboża rolników.

Rolnicy desperacko poszukują nowych metod zwalczania myszy. Domagają się wsparcia od rządu, ponieważ twierdzą, że gryzonie narażają ich na utraty całych plonów. Jak mówią eksperci, liczba myszy wzrosła po niezwykle ulewnych letnich deszczach we wschodniej Australii, które przyszły po latach suszy.

Godzina dziennie na sprzątanie martwych myszy

Jeden z mieszkańców stanu na terenie swojego gospodarstwa, w pobliżu miasta Coonabarabran, około 500 kilometrów na północny zachód od Sydney, zbiera setki martwych myszy. Jak powiedział, ma pułapki w około 15 miejscach i poświęca co najmniej godzinę na sprzątanie gryzoni.

Nagraniem podzielił się z agencją Reutera. Na filmiku widać, jak mężczyzna łopatą przerzuca dziesiątki martwych gryzoni z ziemi do kosza. Jak poinformował, musi robić to codziennie.

"Nie otwieramy w ogóle okien"

Rolnik próbuje zabezpieczyć nie tylko farmę, ale i swój dom, który też atakują myszy. Jak mówi, drzwi w obronie przed gryzoniami ma zabezpieczone specjalną gumą. "Nie otwieramy w ogóle okien" - powiedział.

Nie śpię, bo mam wrażenie, że słyszę je na ścianach lub dachu – opowiada Kodi Brady agencji Reutera.

Myszy szukają ciepłego schowku

Myszy najwyraźniej szukają teraz dla siebie ciepłego schronienia. W Australii zbliża się zima. Jak zaznacza Reuters, myszy przybyły do Australii prawdopodobnie z pierwszymi europejskimi osadnikami i dobrze sobie radzą z klimatem kraju. Są w stanie przetrwać długotrwałe susze, a wraz z nastaniem okresy obfitującego w opady deszczu szybko się rozmnażają.

Lokalne media informują, że co najmniej trzy osoby zostały ugryzione przez myszy. W regionie był nawet jeden przypadek rzadkiej choroby wywołanej przez myszy, znanej jako limfocytowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, informuje ABC Australia.

Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nowe przepisy dla młodych kierowców. Ruszyły konsultacje publiczne
Hołownia o immunitecie Morawieckiego. Decyzja zapadnie wkrótce
Toksykolog ostrzega przed nadużywaniem leków. "Nie zawsze więcej oznacza lepiej"
Wraca sprawa męża Elżbiety Witek. Bezpodstawnie zajmował łóżko na OIOM-ie?
Przy tych utworach będą skakali polscy skoczkowie w Zakopanem. Prawdziwe hity
Morawieckiemu grozi do 3 lat więzienia? Kara może być wyższa
"Kiedy trwoga, to do lekarza". Jerzy Owsiak apeluje
Sabalenka szczerze o relacji z Igą Świątek. "Trudno jest nam być blisko"
"Władze zaalarmowane". Plotki o żołnierzach z Korei Północnej
Pogrzeb Longina Pastusiaka. Spocznie nieopodal teścia, byłego I sekretarza KC PZPR
Tajne rozmowy Rosji z Ukrainą? Bloomberg: Tego domaga się Putin
Australian Open: sensacyjna porażka Daniła Miedwiediewa z 19-latkiem
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić