Rosja pilnie przesuwa OPBMR. Źródła potwierdzają niepokojące wieści

Zdaniem ukraińskiego wywiadu Rosjanie rozważają atak na elektrownię atomową w Zaporożu. Ekspert, z którym rozmawiało o2.pl, sceptycznie podchodzi do tych rewelacji. Zbiegły się one jednak w czasie z informacjami o pojawieniu się na Zaporożu rosyjskich wojsk chemicznych, które potwierdziły nasze źródła.

 Rosyjskie wojska chemiczne. Ukraińcy potwierdzają: pojawiły się na Zaporożu.
Źródło zdjęć: © mil.ru
Łukasz Maziewski

Prezydent Zełenski przekazał, że ukraińskie służby ostrzegają przed możliwością ataku na elektrownię atomową Zaporoże. Mieliby go dokonać Rosjanie, a cel jest oczywisty: doprowadzić do skażenia radioaktywnego Ukrainy.

Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim

Wywiad przekazał informację, że Rosja rozważa scenariusz ataku terrorystycznego na elektrownię atomową Zaporoże. Atak terrorystyczny z wyciekiem promieniowania. Wszystko na to przygotowali - napisał Zełenski na Twitterze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przesunięcia rosyjskiego wojska

O ile jednak nie jest to pierwszy raz, kiedy Ukraińcy informują o możliwości takiego ataku, o tyle jest coś, co może budzić niepokój. Jak informował analityk militarny ppłk Maciej Korowaj, w Ukrainie pojawili się rosyjscy żołnierze z pododdziałów zajmujących się obroną przed skażeniami bronią masowego rażenia (OPBMR).

Informację tę udało się nam potwierdzić w źródłach ukraińskich. Nasi rozmówcy wskazują zarazem, że do możliwości faktycznego uderzenia w zaporoską elektrownię trzeba podchodzić z rezerwą. W tym kontekście powinno się również bardzo uważnie przyglądać reakcjom NATO - mogą być one miernikiem realności problemu i zagrożenia.

Należy mieć zarazem na uwadze, że rosyjscy żołnierze pojawili się ok. 150 km od elektrowni w Enerhodarze. Nie jest przy tym jasne, jaki będzie ich rejon dyslokacji. Trudno dziwić się jednak zaniepokojeniu Ukraińców, nawet jeśli przesunięcie rosyjskich żołnierzy jest tylko elementem gry psychologicznej Rosjan.

W ubiegłym roku zdarzały się incydenty, które pozwalały myśleć, że Rosjanie mają niebezpieczne zamiary. We wrześniu rosyjski pocisk rakietowy uderzył kilkaset metrów od Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej w obwodzie mikołajowskim. Sami Ukraińcy próbowali także odbić elektrownię w Zaporożu z rąk rosyjskich, co jednak zakończyło się niepowodzeniem.

Warto zarazem zauważyć, że to także nie pierwszy raz, kiedy Ukraińcy podają takie informacje. W przeszłości takie sytuacje zdarzały się już kilkukrotnie. Nigdy nie znalazło to - na szczęście - potwierdzenia.

Dodatkowo Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej podała, że Zaporoska Elektrownia Atomowa planuje znowu pompować wodę do chłodzenia ze Zbiornika Kachowskiego. To dobra wiadomość, ponieważ po uszkodzeniu zapory w Nowej Kachowce poważnie obawiano się, czy nie dojdzie do utraty chłodziwa i uszkodzenia elektrowni.

Podstawowe pytanie: po co?

Wątpliwości wyraża także dr Michał Piekarski z Instytutu Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego. Wskazuje on na trzy główne słabe punkty tej historii. Po pierwsze, jak mówi w rozmowie z o2.pl, Enerhodar i elektrownia są kontrolowane przez Rosjan. Odpowiedzialność w oczywisty sposób spadnie więc na nich.

Po drugie, należy zapytać: co chcieliby tym realnie osiągnąć? A po trzecie, nie da się łatwo doprowadzić do takiego uszkodzenia, by doszło do skażenia na wielką skalę. Trzeba byłoby sięgnąć po naprawdę mocne środki.

Moim zdaniem jest to gra psychologiczno-informacyjna Ukraińców. Być może spodziewali się, że działania ofensywne będą skuteczniejsze i próbują odwracać w ten sposób uwagę? - zastanawia się dr Piekarski.

Jak mówi, oczywiście, można wyobrazić sobie sytuację, że Rosjanie w akcie desperacji doprowadzają do jakiegoś uszkodzenia elektrowni, które skutkowałoby skażeniem, ale jeśli już, to na niewielką skalę.

Tyle, że trudno mi wyobrazić sobie, co miałoby to na celu - podsumowuje dr Piekarski.

Łukasz Maziewski, dziennikarz o2

Wybrane dla Ciebie
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"