Awantura na sali rozpraw. Żak nagle wybuchł

Łukasz Żak stanowczo odpiera zarzuty prokuratury dotyczące posiadania telefonu, grypsowania oraz proszenia o narkotyki. Oskarża prokuraturę o kłamstwa i domaga się przeprosin. Jednocześnie jego obrona chce, by sąd wypuścił go z aresztu.

Łukasz Żak na sali rozpraw.Łukasz Żak na sali rozpraw.
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Mateusz Kaluga

Trwają kolejne rozprawy ws. śmiertelnego wypadku, do którego doszło w ubiegłym roku we wrześniu na Trasie Łazienkowskiej. Oskarżonym jest Łukasz Żak, któremu grozi nawet 30 lat pozbawienia wolności. Kolejni świadkowie przekazują dramatyczne szczegóły z feralnej nocy.

Podczas ostatniej rozprawy dotyczącej wypadku na Trasie Łazienkowskiej, Łukasz Żak zarzucił prokuraturze podawanie fałszywych informacji na temat jego zachowania w areszcie. Śledczy twierdzą, że znaleziono telefon oraz grypsy, w których prosił o przekazanie do aresztu substancji niedozwolonych, w tym narkotyków.

Atak dronów na Krymie. Rosjanie zaskoczeni nocą

Chciałbym, żeby ta pani mnie przeprosiła, bo kłamie. Nie było mowy o żadnych telefonach, nie zabezpieczyli ani jednego smsa, ani jednego połączenia karty SIM. Nie może pani powiedzieć, że ja się z kimś kontaktowałem. Może jedynie powiedzieć, że podjąłem taką próbę - cytuje "Fakt" słowa Łukasza Żaka skierowane do prokuratury.

W przypadku grypsowania i narkotyków Żak twierdzi, że nic nie zostało udowodnione i o żadnych niedozwolonych substancjach nie ma mowy. - Liczę na przeprosiny pani prokurator - dodał oskarżony.

Ponadto obrończyni Łukasza Żaka wniosła o złagodzenie środków zapobiegawczych. Wskazała na możliwość zastąpienia aresztu poręczeniem majątkowym lub dozorem policyjnym. Argumentowała, że Żak współpracował z organami ścigania, co powinno umożliwić łagodniejsze traktowanie.

Prokuratura sprzeciwiła się złagodzeniu warunków aresztu. Podkreśliła, że grożąca mu wysoka kara zwiększa ryzyko ucieczki.

Mecenas złożyła również wniosek o umożliwienie Żakowi widzenia z bliskimi, w tym jego ciocią i przyjacielem. Prokuratura wyraziła wątpliwości co do intencji tego spotkania, argumentując, że korespondencja z udziałem przyjaciela wcześniej naruszała procedury bezpieczeństwa.

Decyzję o ewentualnym złagodzeniu aresztu oraz zgodę na widzenie z bliskimi ma podjąć niebawem sąd.

Wybrane dla Ciebie
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty