Bosacka nie mogła się powstrzymać. Tak odpowiedziała Pawłowicz

Krystyna Pawłowicz wybrała się na wycieczkę nad polskie morze. Przed tradycyjną wizytą w smażalni zapytała internautów "za ile maksymalnie może kupić dorsza, by złośnicy nie kwękali". Sędzi TK odpowiedziała dziennikarka Katarzyna Bosacka.

Katarzyna Bosacka odpowiedziała Krystynie Pawłowicz Katarzyna Bosacka odpowiedziała Krystynie Pawłowicz
Źródło zdjęć: © Facebook, Twitter

Ze względu na szalejącą inflację i przymusowe zaciskanie pasa, większość rodaków zdecydowała się spędzić tegoroczne wakacje w kraju. Jednym z najczęściej obieranych przez nich celów jest oczywiście Morze Bałtyckie. Niestety, zrezygnowanie z zagranicznych podróży niekoniecznie musi wiązać się z oszczędzaniem

Ceny nad Bałtykiem to obecnie temat nieschodzący z ust Polaków. Obserwując regularnie pojawiające się w sieci "paragony grozy" można odnieść wrażenie, że tam drożyzna uderzyła ze zdwojoną siłą. Mimo to turystów wciąż przybywa, a festiwal narzekania się nie kończy.

Krystyna Pawłowicz o cenach nad morzem

Na urlop nad naszym pięknym morzem w tym roku wybierają się nawet celebryci czy politycy. Od kilku dni swoją podróż wzdłuż polskiego wybrzeża relacjonuje na Twitterze Krystyna Pawłowicz. Z jej postów wynika, że sędzia Trybunału Konstytucyjnego była już m.in. na Helu, we Władysławowie czy Juracie.

Podczas wycieczki nawet Pawłowicz wzięło na refleksje dotyczące cen w nadmorskich smażalniach. Znana ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi sędzia TK podeszła do tematu jednak w nieco inny sposób, niż "zwykli" Polacy. Zadała internautom dość nietypowe pytanie:

To za ile maksymalnie mogę kupić nad polskim morzem smażonego dorsza z surówką, by złośnicy nie kwękali i nie obgadywali mnie po mediach za "luksus"…? - zapytała w niedzielę na Twitterze Pawłowicz.

Bosacka odpowiada

Byłej posłance PiS postanowiła odpowiedzieć popularna dziennikarka Katarzyna Bosacka, zajmująca się przede wszystkim tematami konsumenckimi i zdrowym żywieniem. Bosacka opublikowała zdjęcie menu ze zwykłej stołówki w wypoczynkowej miejscowości. Nawet tam ceny wydają się dość wygórowane.

Odpowiadając na pytanie Pani Krystyny Pawłowicz: na stołówce (nie w wykwintnej restauracji) w okolicach Łeby za porcję dorsza z odrobiną ziemniaków trzeba zapłacić 45 zł - napisała na Facebooku Bosacka.

Dziennikarka zachęciła także swoich obserwatorów, by pomogli Krystynie Pawłowicz i podzielili się swoimi doświadczeniami z nadmorskich lokali. Sędzia TK nie odpowiedziała jeszcze na wpis Bosackiej, nie wiadomo zatem, ile ostatecznie zapłaciła za tradycyjny nadmorski posiłek.

Tanie wycieczki na wakacje 2022? Ekspertka zdradza najlepsze daty

Wybrane dla Ciebie
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"