Kupiła schab i się załamała. "Nie chcę nawet liczyć, ile mnie to kosztowało"
Katarzyna Bosacka poruszyła temat paczkowanego mięsa i jego zawartości w ostatnim ze swoich postów na Facebooku. Dziennikarka podkreśla, że to bardzo powszechny problem, dlatego warto podczas zakupów dokładniej sprawdzać, co wkładamy do koszyka.
Obserwatorka dziennikarki postanowiła zrobić eksperyment. Kupiła opakowanie schabu w jednym z popularnych marketów, po czym oddzieliła od niego tłuszcz. Mięso w opakowaniu ważyło 1,3 kg. Po oczyszczeniu zostało już go zaledwie 426 g. Resztę stanowił tłuszcz i kawałki karczku.
Nie chcę nawet liczyć, ile kosztowało mnie 426 g schabu, żeby się nie denerwować - napisała pani Magda.
Z oczyszczonej ilości schabu pani Magdzie udało się zrobić kilka małych kotletów.
Bosacka podkreśla, że schab to oczywiście również tłuszcz, więc nie można tego przekładać 1:1. "Każdy kotlet jakąś warstwę tłuszczu posiada - czy większą, czy mniejszą. Odkrajanie go w całości trochę mija się z celem, ale warto wspomnieć, że czasem jest go (zwłaszcza w paczkowanych produktach) strasznie dużo" - zaznacza dziennikarka.
Czytaj także: Śmierć psycholożki w Rzeszowie. Są nowe informacje
Jak zauważa Katarzyna Bosacka, podobna sytuacja ma się z mrożona rybą
Na jej powierzchni znajduje się glazura, czyli po prostu lód. Często po rozmrożeniu okazuje się, że 1/4 opakowania stanowiła woda. W takim wypadku płacimy nie tylko za rybę, ale także za wodę - tłumaczy.
W komentarzach pod postem Bosackiej pojawiły się setki komentarzy. Wielu internautów twierdzi, że pani Magda "kupiła schab, a nie polędwicę", więc powinna wiedzieć, że mięso może mieć także kawałki tłuszczu. Inni podkreślają, że nie warto kupować mięsa w opakowaniu, bo nie widać dokładnie, co jest w środku. W komentarzach czytamy m.in.:
To norma w paczkowanych produktach. Dlatego kupuję mięso z lady, przynajmniej widzę, za co płacę.
Panią Magdę to chyba trochę poniosło z tym żalem, przecież widziały gały co brały, bez przesady.
Mrożona ryba to... połowa wody po rozmrożeniu. Przestałam kupować. To samo z mięsem kupowanym w marketach, połowa wody. Cenowo wychodzi na to, co byśmy kupili pół kg lepszego mięsa.
Czytaj także: Smutne wieści z Ukrainy. Nie żyje Thalito do Valle