Brawurowa akcja Ukraińców w Afryce. Rozbili oddział Grupy Wagnera

Powiązana z Kremlem rosyjska Grupa Wagnera działa w Afryce jako "dostawca usług bezwzględnych najemników". Co ciekawe, nawet tam grupa spotkała ukraińskich żołnierzy, która ich spacyfikowała. Wszystko zostało udokumentowane w nagraniu, które pojawiło się na platformie X.

Brawurowa akcja Ukraińców w Afryce. Rozbili oddział Grupy Wagnera
Ukraińcy rozbili oddział Grupy Wagnera. I to nie w Europie (X)

Grupa Wagnera i jej szef Jewgienij Prigożyn mocno dali się we znaki Ukraińcom na polu walki, ale w kluczowym momencie zrezygnowali z walki. A potem, zgodnie z zapowiedziami oligarchy, postawili się dowódcom rosyjskiej armii i ruszyli na Moskwę. Pucz wagnerowców został jednak szybko stłumiony.

Kilka miesięcy później Prigożyn zginął w katastrofie lotniczej, a oddział nadal walczy, ale jest dziś na absolutnym marginesie w rosyjskiej armii. W miejsce wagnerowców wszedł inny prywatny oddział najemników, znany jako PMC "Redut".

Grupa Wagnera po śmierci Jewgienija Prigożyna ulega stopniowemu rozkładowi. Niektórzy członkowie Grupy Wagnera nadal stacjonują w Afryce, gdzie realizują interesy Kremla. Pozostali są ponoć wchłaniani przez Rosgwardię, która ma ich wysyłać na Ukrainę celem ochrony strategicznych punktów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Upada podpora systemu Putina. "Możliwości się wyczerpują"

Co ciekawe, nawet tam grupa spotkała ukraińskich żołnierzy, która ich schwytała. Wszystko zostało udokumentowane w nagraniu, które pojawiło się na platformie X.

Jesteśmy żołnierzami Grupy Wagnera. Jechaliśmy z RPA do Chartumu. Naszym celem było obalenie samorządu lokalnego. W Sudanie jest nas około stu - powiedzieli schwytani żołnierze z Grupy Wagnera.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Będzie nowa Grupa Wagnera w Afryce?

Jak poinformował Ośrodek Studiów Wschodnich, Korpus Afrykański zastąpił rozwiązaną w ubiegłym roku Grupę Wagnera. I to on ma teraz zabezpieczać interesy Kremla.

Nowe oddziały mają zostać rozmieszczone w kilku państwach Sahelu, w Republice Środkowoafrykańskiej (RŚA) i Libii, a zakres ich działania będą regulować kontrakty z lokalnymi władzami. Warunkiem bezproblemowego funkcjonowania rosyjskich struktur wojskowych w krajach Sahelu jest swobodne korzystanie przez nie z portów i lotnisk w Libii i Algierii - informuje OSW, dodając, że Korpus Afrykański ma charakter najemniczo-ochotniczy.
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić