Były ksiądz z Chodzieży skazany na więzienie. Molestował i gwałcił ministranta

27

To nie mieści się w głowie. Krzysztof G. - były już ksiądz z Chodzieży (woj. wielkopolskie) - zachowywał się jak prawdziwy potwór. Mężczyzna nie tylko przez kilkanaście lat molestował ministranta, ale też go gwałcił. W środę, 29 listopada br. w Sądzie Rejonowym w Chodzieży usłyszał wyrok. Teraz trafi za kratki.

Były ksiądz z Chodzieży skazany na więzienie. Molestował i gwałcił ministranta
Wyrok dla byłego księdza z Chodzieży. Zdjęcie ilustracyjne. (Adobe Stock)

O szokującej sprawie informuje właśnie lokalny portal asta24.pl. Podaje, że koszmar ministranta, Szymona B., rozpoczął się już w 2001 roku, gdy ten miał zaledwie 13 lat.

Asta24.pl zaznacza, iż przez 12 lat były duchowny - Krzysztof G. - "doprowadził do co najmniej kilkunastu stosunków analnych z pokrzywdzonym". Dotykał też jego miejsc intymnych. Miał również uciekać się do przemocy fizycznej wobec ofiary.

Były ksiądz z Chodzieży skazany na więzienie. Molestował i gwałcił ministranta

Bezduszny Krzysztof G. dopuszczał się tych wszystkich ohydnych czynów wobec Szymona B. nie tylko w Chodzieży, Poznaniu, ale też w schronisku górskim na Szrenicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Wielokrotnie nie potrafiłam się przeciwstawić". Olga Bołądź o seksizmie w branży filmowej

W końcu sprawa ujrzała światło dzienne. W 2018 roku księdza wydalono ze stanu kapłańskiego. Potrzebna jednak okazała się nawet ingerencja Watykanu. Proces sądowy Krzysztofa G. rozpoczął się zaś w sierpniu 2021 roku. Toczył się za zamkniętymi drzwiami.

W środę, 29 listopada br. Sąd Rejonowy w Chodzieży wydał wyrok na oskarżonego. Uznał Krzysztofa G. za winnego zarzucanych mu czynów. Wymierzył mu karę ośmiu lat bezwzględnego więzienia. Sprawca dostał też zakaz pracy z związanej z opieką na młodymi ludźmi na okres 10 lat.

Nadto został zobowiązany do zapłaty nawiązki na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 150 tysięcy złotych. Jesteśmy usatysfakcjonowani tym wyrokiem. Przede wszystkim tym, że został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu. To było dla nas kluczowe - przekazał dla Asta24.pl Artur Nowak, pełnomocnik pokrzywdzonego mężczyzny.

Wyrok jest nieprawomocny. Adwokat Krzysztofa G. już mówi o apelacji.

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić