aktualizacja 

Bandyta oddał skradzione pieniądze. Oto powód

89

W Auderghem pod Brukselą miała miejsce kuriozalna sytuacja. Złodziej uzbrojony w pistolet napadł na niewielki sklepik. Ukradł właścicielowi 110 euro. Rabuś postanowił jednak oddać pieniądze po tym, jak usłyszał poruszającą historię opowiedzianą przez sprzedawcę.

Bandyta oddał skradzione pieniądze. Oto powód
Złodziej napadł na sklep, ale zrezygnował z kradzieży (Facebook, Le Cellier de Vinalgros)

Zdarzenie miało miejsce w czwartkowy wieczór 12 stycznia w Auderghem, jednej z gmin w Regionie Stołecznym Brukseli. Jak donosi "Het Laatste Nieuws", mężczyzna w kasku motocyklowym napadł z bronią na sklep z winem Le Cellier de Vinalgros. Agresor zagroził właścicielowi lokalu i zażądał wydania zawartości kasy.

Sprzedawca wyciągnął zaledwie 110 euro. Rabusiowi nie spodobała się niska kwota, dlatego zażądał więcej gotówki. Kasjer nie był jednak w stanie wypełnić tego rozkazu. Wyjaśnił napastnikowi, że z powodu kryzysu gospodarczego praktycznie nie ma pieniędzy. Wtedy kryminaliście nagle zmiękło serce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Włamali się do szkoły, zamaskowali twarze. Ale napisali swoje ksywy na tablicy
Wyjaśniłem mu, że sytuacja małych firm i osób samozatrudnionych jest niepewna. Po opłaceniu rachunków, pensji, podatków i innych kosztów... prawie nic mi nie zostaje - relacjonował wstrząśnięty właściciel na profilu sklepu na Facebooku.

Mężczyzna okazał się bardzo przekonujący. Przejęty jego historią złodziej zrezygnował z napadu. Mało tego - oddał sprzedawcy odebrane chwilę wcześniej pieniądze i bez łupu opuścił sklep.

Wysłuchał moich wyjaśnień i powiedział, że mogę zatrzymać pieniądze, po czym zwrócił mi 110 euro. Potem zapytał, jak ma wyjść. Czuję, że było mu żal nas i smutnej rzeczywistości, w której się dzisiaj znajdujemy - dodał właściciel sklepu z winami.

Na potwierdzenie swojej historii Belg udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcia z kamer monitoringu zamontowanych w sklepie. Widać na nich złodzieja uzbrojonego w pistolet i mierzącego do handlarza. "Het Laatste Nieuws" nie podaje, czy sprawa została zgłoszona policji.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić