Chciał zatrzymać pijanego kierowcę. Pasażer ruszył na niego z siekierą
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 40-latkowi i 52-latkowi, którzy grozili śmiercią kierowcy dokonującemu obywatelskiego zatrzymania. Szokujące sceny rozegrały się w maju w Świerkocinie pod Gorzowem (woj. lubuskie). Jeden z mężczyzn rozbił kierowcy szybę w aucie. Odłamki zraniły siedzące w samochodzie dziecko.
W maju w Świerkocinie doszło do obywatelskiego zatrzymania nietrzeźwego kierowcy. Prokuratura w Gorzowie Wielkopolskim skierowała akt oskarżenia zarówno przeciwko kierującemu 40-letniemu Pawłowi S., jak i atakującemu siekierą 52-letniemu Janowi Z.
Grozili mężczyźnie śmiercią. Pasażer chwycił za siekierę
40-letni Paweł S. usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz kierowania gróźb pozbawienia życia. Dodatkowo oskarżono go o kradzież dokumentów z auta pokrzywdzonego i prowadzenie samochodu, na którym były założone tablice rejestracyjne przypisane do innego pojazdu. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Natomiast Jan Z. odpowie za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu dziewięcioletniej Natalii D. Dziewczynkę zraniły odłamki rozbitego szkła powstałe po tym, jak 52-latek wybił tylną szybę w samochodzie pokrzywdzonego, używając siekiery. Mężczyzna również groził kierowcy, a przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy. Może spędzić w więzieniu do 4,5 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paweł S. przyznał się do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i używania nieprawidłowych tablic. Jan Z. przyznał się jedynie do wybicia szyby. Obaj mężczyźni byli wcześniej karani. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim.
Dokonał obywatelskiego zatrzymania
Opisana sprawa dotyczy obywatelskiego ujęcia pijanego kierowcy. Z ustaleń prokuratury wynika, że jeden z kierowców zauważył jadącego przed nim peugeota poruszającego się w sposób, który wskazywał, że kierujący nim może być nietrzeźwy.
Mężczyzna postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę i wraz z innymi osobami doprowadził do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy oraz jego agresywnego pasażera. Sprawy przybrały jednak nieoczekiwany obrót.
Źródło: PAP