aktualizacja 

Czekał na ratunek 13 godzin. Zginąłby, gdyby nie obecność psa

94

Dramat turysty rozegrał się w trakcie wędrówki po chorwackich górach. Podczas wspinaczki Grga Brkić spadł około 500 metrów w dół i odniósł poważne obrażenia, uniemożliwiające mu samodzielny powrót. Brkić nie przeżyłby, gdyby nie zabrał ze sobą psa.

Czekał na ratunek 13 godzin. Zginąłby, gdyby nie obecność psa
Grga Brkić zginąłby, gdyby nie zabrał ze sobą w góry psa (Hrvatska Gorska Služba Spašavanja)

Jak informuje New York Post, w wyniku upadku Grga Brkić doznał poważnego złamania nogi. Chwilę wcześniej wspinał się po ośnieżonym paśmie Welebit w Górach Dynarskich.

Pies uratował swojego opiekuna przed śmiercią z wyziębienia

Grga Brkić został zauważony przez dwoje innych turystów, którzy zawiadomili o zdarzeniu ratowników górskich. Ranny mężczyzna zabrał na wyprawę swojego psa o imieniu North i jak się później okazało – ta decyzja uratowała mu życie.

Na ratunek rannemu turyście ruszyli ratownicy z Hrvatska Gorska Služba Spašavanja. Ze względu na ciężkie warunki – później podkreślali, że była to najtrudniejsza akcja, w jakiej brali udział – wszystko trwało aż 13 godzin.

Zobacz także: Zobacz też: Mały łoś wpadł do rzeki. Konieczna była błyskawiczna akcja ratunkowa

North nie tylko nie opuścił swojego opiekuna, lecz przez cały czas leżał przy nim zwinięty w kłębek. W ten sposób ogrzewał rannego, dzięki czemu Grga Brkić nie doznał hipotermii i przeżył kilkanaście godzin na zimnie. Czworonóg nie opuścił pana nawet w trakcie przenosin do helikoptra.

Przyjaźń i miłość między człowiekiem a psem nie mają granic. Nie przestał troszczyć się o właściciela nawet po nadejściu ratunku... To przykład, z którego wszyscy powinniśmy czerpać, aby troszczyć się o siebie nawzajem. Pies cały czas leżał obok właściciela, ogrzewając go swoim ciałem i zapobiegając w ten sposób hipotermii (...) – podkreślał Josip Brozičević, lider miejscowych ratowników górskich (New York Post).

Grga Brkić został przetransportowany helikopterem do szpitala. Tam przeszedł operację – lekarze zdiagnozowali u niego skomplikowane złamanie podudzia i kostki. Sam North obecnie przebywa pod opieką bliskich opiekuna, którzy nie szczędzą czworonogowi wyrazów wdzięczności.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić