Czesi spojrzeli na opony w aucie Polaka. Wszystko się wydało

Sporych problemów narobił sobie 54-letni Polak. Podczas kontroli w czeskich Budziejowicach stało się jasne, że ma sporo na sumieniu. Mężczyzna stracił pojazd, a to z pewnością nie koniec konsekwencji.

54-letni Polak wpadł w sidła czeskiej policjiCzesi spojrzeli na opony w aucie Polaka. Wszystko się wydało
Źródło zdjęć: © Policja
Mateusz Domański

54-letni Polak wpadł w sidła czeskich służb. Uwagę funkcjonariuszy przykuło to, jak prowadzi pojazd. Mundurowi skupili się też na wybrzuszonych oponach jego samochodu.

W trakcie ważenia policjanci ustalili, że pojazd wraz z ładunkiem przekroczył dopuszczalną masę o dwa tysiące kilogramów. Podczas kontroli mężczyzna nie okazał prawa jazdy, gdy został o to poproszony, natomiast w trakcie sprawdzania jego danych stało się jasne, że nie posiada odpowiednich uprawnień - powiedział rzecznik policji Milan Bajcura, którego cytuje serwis novinky.cz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy dokupują na potęgę. "Przebiło już się do świadomości"

Na tym jednak nie koniec. Po analizie baz danych stało się jasne, że mężczyzna ma na koncie zaległy nakaz zapłaty wydany przez Administrację Celną Republiki Czeskiej.

Funkcjonariusze zakazali mężczyźnie dalszej jazdy i ustalili kaucję w wysokości 50 tys. koron (około 8,5 tys. zł). 54-latek odmówił jednak uregulowania tej kwoty na miejscu.

Czechy. 54-letni Polak w tarapatach. Wpadł w nie na własne życzenie

Ostatecznie czeskie służby zabezpieczyły pojazd Polaka i odholowały go. Pozostanie na specjalnym parkingu do momentu uregulowania ustalonych opłat.

Policjanci podejrzewają mężczyznę o popełnienie przestępstwa polegającego na zagrożeniu bezpieczeństwa i płynności ruchu na drogach - zaznaczają dziennikarze novinky.cz
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"