Czterech mężczyzn napadło na Ukraińca. Prokuratura wskazuje motyw

W Częstochowie rozpoczął się proces czterech mężczyzn oskarżonych o napaść na obywatela Ukrainy. Prokuratura wskazuje, że motywem była nienawiść narodowościowa.

Rozprawa sądowa - zdjęcie ilustracyjneRozprawa sądowa - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Klaudia Radecka
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Proces dotyczy pobicia obywatela Ukrainy
  • Oskarżeni to czterej mieszkańcy Częstochowy z kryminalną przeszłością.
  • Prokuratura zarzuca im działanie z nienawiści na tle narodowościowym.

W Częstochowie rozpoczął się proces czterech mężczyzn oskarżonych o brutalne pobicie na Sierhii B., obywatela Ukrainy. Do zdarzenia doszło we wrześniu 2024 r., kiedy to Sierhii został zaproszony do mieszkania jednego z oskarżonych, gdzie doszło do pobicia. Prokuratura twierdzi, że motywem była nienawiść na tle narodowościowym.

Mieszkamy na tym samym osiedlu. Chciałem się tylko z nimi napić, porozmawiać, a skończyłem w szpitalu - powiedział Serhii, cytowany przez "Gazetę Wyborczą.

Sierhii B. opisał, jak podczas spotkania w mieszkaniu jednego z oskarżonych, został zaatakowany. Mężczyźni mieli go bić, kopać, a także ogolić mu połowę włosów i brody. Sierhii twierdzi, że był obrażany i poniżany z powodu swojego pochodzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Senior potrącił pieszą na pasach i odjechał. Tak się tłumaczył

Słyszałem, że jestem ukraińską świnią, żebym spadał na Ukrainę, że Polska jest dla Polaków - cytuje słowa pobitego mężczyzny "Wyborcza".

Prokuratura wskazuje motyw

Oskarżeni to mieszkańcy dzielnicy Podjasnogórskiej w Częstochowie. Wszyscy mają kryminalną przeszłość, a jeden z nich, Marcin R., odbywa obecnie karę więzienia za inne przestępstwo.

Prokurator Andrzej Kuśmierski, specjalizujący się w przestępstwach z nienawiści, przedstawił akt oskarżenia, podkreślając, że napaść była motywowana narodowościowo. Jego zdaniem Serhii został pobity tylko za to, że jest Ukraińcem. Podczas rozprawy oskarżeni umniejszali swoje role w zdarzeniu, zaprzeczając motywom narodowościowym. Jak wskazuje "Wyborcza", oskarżeni nie byli jednak w stanie wyjaśnić, dlaczego dotkliwie pobili 33-latka.

Pod koniec pierwszej rozprawy oskarżeni oraz ich ofiara zgodzili się na mediacje, choć zdaniem prokuratury to tylko sposób na uniknięcie kary. Mediacje mają potrwać miesiąc z możliwością przedłużenia. Jeśli nie przyniosą rezultatu, proces będzie kontynuowany.

Wybrane dla Ciebie
Pentagon stawia ultimatum Europie? Padła konkretna data
Pentagon stawia ultimatum Europie? Padła konkretna data
"Jak kadr z filmu kryminalnego". Pokazali, co znaleźli w lesie
"Jak kadr z filmu kryminalnego". Pokazali, co znaleźli w lesie
Katastrofalne skutki cyklonu na rajskiej wyspie. Wciąż szukają 214 osób
Katastrofalne skutki cyklonu na rajskiej wyspie. Wciąż szukają 214 osób
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem