"Czułam, że stało się coś złego". Przyjaciółka Mai zabiera głos

Polska wciąż żyje brutalnym morderstwem 16-letniej Mai w Mławie. W tej sprawie zatrzymano 17-letniego kolegę, który wyjechał do Grecji. - Pisałam do niej. Telefon milczał. Gdy wysłałam ostatnią wiadomość, ścisnęło mnie w sercu - mówi w rozmowie z "SE" przyjaciółka Mai.

Ciało Mai zostało ukryte w zaroślach.Ciało Mai zostało ukryte w zaroślach.
Źródło zdjęć: © Facebook, Policja
Mateusz Kaluga

Najważniejsze informacje

  • 16-letnia Maja z Mławy została brutalnie zamordowana.
  • Podejrzany Bartosz G. przebywał za granicą w czasie poszukiwań.
  • Prokuratura bada możliwość udziału osób trzecich w zbrodni.

16-letnia Maja została brutalnie zamordowana w Mławie, a jej ciało znaleziono w zaroślach kilka dni po zaginięciu. Dziewczyna marzyła o karierze stylistki i była lubiana przez rówieśników. Ostatni raz była widziana, gdy wychodziła z domu na spotkanie z 17-letnim Bartłomiejem G. Powiedziała rodzicom, że wróci za kilka minut.

Podejrzany o dokonanie zbrodni, 17-letni Bartosz G., przebywał za granicą w czasie, gdy trwały poszukiwania Mai. Wsiadł do autokaru i pojechał na szkolną wycieczkę do Grecji. Bliscy dziewczyny oraz mieszkańcy Mławy są przekonani, że ktoś musiał mu pomagać. Jedną z większych zagadek jest telefon znaleziony na torach. Przez kilka dni bliscy przeczesywali ten teren. W końcu znaleziono sprzęt w nienaruszonym stanie.

- To nie mógł być tylko on. Ktoś musiał mu pomagać. Ktoś mu pomógł zatuszować tę potworną zbrodnię - mówi Joanna Michel, ciocia Mai w rozmowie z "Super Expressem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piotr Gąsowski broni Jana Englerta: "Jak nieżyczliwym trzeba być, żeby oskarżać go o nepotyzm?"

Pisałam do niej. Telefon milczał. Czułam, że stało się coś złego. Gdy wysłałam ostatnią wiadomość, ścisnęło mnie w sercu, czułam, że mogło stać się coś złego. Wcześniej były komunikaty o zaginięciu. Następnego dnia znaleziono jej ciało - mówi 17-letnia Oliwia Przygocka, przyjaciółka Mai z Olsztyna w rozmowie z "SE".

Prokuratura Okręgowa w Płocku nie wyklucza udziału osób trzecich w tej makabrycznej zbrodni. - Każdy wątek jest sprawdzany. Analizujemy monitoring, czekamy na ekstradycję podejrzanego - informuje portal prokurator Bartosz Maliszewski.

W Mławie odbył się milczący marsz, w którym uczestniczyło ok. tysiąca osób. Rodzice Mai, szli na czele pochodu, trzymając zdjęcie córki. Marsz przeszedł przez miejsca związane z ostatnimi chwilami życia dziewczyny, w tym zakład stolarski, gdzie została zwabiona.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach